Najpierw Magdalena Fręch, a później Iga Świątek cieszyły się w środę w Stuttgarcie ze zwycięstw w swoich singlowych potyczkach w Porsche Tennis Grand Prix. Gdy nasza najlepsza tenisistka zeszła już z kortu, do rywalizacji stanęły dwie zawodniczki, z których lepsza miała wpaść na Coco Gauff. I właśnie bój między Tatjaną Marią a Ellą Seidel rozgrzał kibiców do białego, pełno w nim było zwrotów akcji. Amerykanka pewnie już szykowała się na rewanż za ostatnie US Open, gdy doszło jednak do niespodziaki.