Połowa stycznia to dla fanów skoków narciarskich w Polsce okres niezwykle istotny, bo oto właśnie nadszedł czas zawodów Pucharu Świata w Zakopanem. Skoczkowie wracają do rywalizacji po nadprogramowej przerwie. Pierwszymi zawodami po Turnieju Czterech Skoczni miały być pierwotnie zawody we włoskim Predazzo, ale tamtejsi organizatorzy nie zdołali przygotować skoczni na czas i jeszcze na długo przed sezonem konkursy odwołano bez zastępstwa.
REKLAMA
Zobacz wideo Idol z dzieciństwa Jakuba Koseckiego? "Chciałem być jak on"
Mistrzostwa Polski wyłoniły kadrę. Wąsek nadzieją na podium?
Polacy jednak w tym czasie nie odpoczywali, tylko rywalizowali o medale mistrzostw Polski, również w Zakopanem. Były to przy okazji swego rodzaju "kwalifikacje" do kadry na Puchar Świata, jako iż tzw. "grupę krajową" (sześciu dodatkowych zawodników od kraju-organizatora dwa razy w sezonie) wykorzystaliśmy już w Wiśle. Na krajowym czempionacie karty rozdawał Paweł Wąsek, który otarł się choćby o rekord skoczni (poszybował 145 metrów, a rekord Yukiyii Sato wynosi 147), a podium uzupełnili srebrny Kamil Stoch oraz brązowy Jakub Wolny. Do nich trzech trener Thomas Thurnbichler dobrał jeszcze czwartego w mistrzostwach Aleksandra Zniszczoła oraz siódmego Dawida Kubackiego.
Piątkowa (17 stycznia) rywalizacja na Wielkiej Krokwi rozpoczęła się rzecz jasna od dwóch sesji treningowych. Oczy polskich fanów były rzecz jasna skupione na Wąsku, który jest naszą nadzieją być może choćby na podium w Zakopanem. Reszta? Na doszlusowanie do Pawła raczej nie liczymy, ale kto wie? Treningi i kwalifikacje były dla nich walką o miejsce u boku Wąska w sobotnim konkursie drużynowym
Pierwszy trening bez błysku. Francuz mocno zaskoczył
Lider polskiej kadry zaczął dość spokojnie, bo od skoku na 126,5 metra, choć skakał z dość nisko ustawionego rozbiegu i z silnym wiatrem w plecy (ponad 21 pkt rekompensaty + ponad 9 za belkę). Dało to Wąskowi 11. miejsce. Sesję wygrali ex aequo Jan Hoerl i Johann Andre Forfang, z Kilianem Peierem uzupełniającym podium. Sensacyjne 4. miejsce zajął Francuz Valentin Foubert.
Co do reszty naszej kadry podczas pierwszego treningu, solidnie spisał się Dawid Kubacki. Odległość 130 metrów dała mu 18. miejsce. Niestety tego samego nie dało się powiedzieć o Stochu, Wolnym i Zniszczole. Trzykrotny mistrz olimpijski poleciał 123 metry, a Wolny 120 metrów. Stali się tym samym sąsiadami w klasyfikacji na 47. i 48. miejscu. Zniszczoł podobnie jak Stoch skoczył 123 metry, ale z belki niższej o dwa stopnie, więc skończył wyżej, bo na 29. pozycji.
Wyniki I treningu:
1. Johann Andre Forfang (Norwegia) - 133 m, 102,5 pkt
1. Jan Hoerl (Austria) - 134 m, 102,5 pkt
3. Kilian Peier (Szwajcaria) - 139,5 m, 102,4 pkt
4. Valentin Foubert (Francja) - 138,5 m, 102,1 pkt
5. Daniel Tschofenig (Austria) - 133,5 m, 100,3 pkt
...
11. Paweł Wąsek - 126,5 m, 93,5 pkt
18. Dawid Kubacki - 130 m, 87,3 pkt
29. Aleksander Zniszczoł - 123 m, 83,0 pkt
47. Kamil Stoch - 123 m, 72,8 pkt
48. Jakub Wolny - 120,5 m, 72,5 pkt
Wąsek w czołówce drugiego treningu. Austriacka moc
Drugi trening to znacznie lepsza próba Wąska. Polak mimo wiatru w plecy poleciał aż 138 metrów, potwierdzając, iż jest naprawdę mocny (a w konkursach z reguły skacze lepiej). Dało mu to 6. lokatę. Tym razem moc pokazali Austriacy. Daniel Tschofenig oddał najdłuższy skok obu sesji treningowych (143,5 m), a tuż za nim uplasował się Jan Hoerl (141 m). Podium uzupełnił Norweg Kristoffer Eriksen Sundal (137,5 m).
Reszta Polaków na drugim treningu? Znacznie poprawił się Kamil Stoch, lecąc na 130,5 metra, czyli tyle samo co Dawid Kubacki. Nasi rodacy zajęli kolejno 22. i 19. miejsce (Kubacki miał nieco gorsze warunki wietrzne). Jakub Wolny też wypadł lepiej niż przy pierwszej próbie, ustępując starszym kolegom o pół metra. Miał jednak silniejszy wiatr w plecy, dzięki czemu obu wyprzedził (17. miejsce). Najsłabiej wypadł Aleksander Zniszczoł, bo poleciał 129 metrów, co przełożyło się na 31. pozycję.
Wyniki II treningu:
1. Daniel Tschofenig - 143,5 m
2. Jan Hoerl (Austria) - 141 m, 104,3 pkt
3. Kristoffer Eriksen Sundal (Norwegia) - 137,5 m, 104,1 pkt
4. Anze Lanisek (Słowenia) - 141 m, 103,5 pkt
5. Johann Andre Forfang (Norwegia) - 138,5 m, 101,9 pkt
6. Paweł Wąsek - 138 m, 99,4 pkt
...
17. Jakub Wolny - 130 m, 88,6 pkt
19. Dawid Kubacki - 130,5 m, 85,7 pkt
22. Kamil Stoch - 130,5 m, 85,0 pkt
31. Aleksander Zniszczoł - 129 m, 79,5 pkt