1134 dni i koniec! Polacy choćby nie wyszli na boisko. Najgorszy scenariusz

6 godzin temu
Słaba dyspozycja polskich siatkarzy w ostatnich meczach turnieju Ligi Narodów w Gdańsku ma coraz większe konsekwencje dla kadry Nikoli Grbicia. To już nie tylko kwestia rozczarowania kibiców, wściekłości trenera czy spadku w tabeli rozgrywek. Teraz dwie porażki z rzędu sprawiły, iż zmieniła się sytuacja Polaków w rankingu Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej (FIVB).
17,02 punktu - tyle łącznie kosztowały Polaków przegrane mecze z Kubańczykami i Bułgarami w rankingu FIVB. Do tej pory ich pozycja była niezagrożona, bo wyraźnie w nim prowadzili i jeszcze kilka tygodni temu powiedzielibyśmy, iż choćby do mistrzostw świata to się raczej nie zmieni. Raczej, bo nikt nie spodziewał się dwóch porażek z rzędu z dużo niżej notowanymi przeciwnikami.


REKLAMA


A takie wyniki sprawiają, iż w światowym rankingu robi się ciasno. Jego specyfika polega na tym, iż im mniej prawdopodobny rezultat pada w meczu, tym większe straty ponosi wyżej klasyfikowana drużyny. I niestety dla Polski, zmiany w klasyfikacji, które właśnie stały się faktem, są dla naszej kadry drastyczne.


Zobacz wideo To dlatego Świątek wygrała Wimbledon! Spełniła marzenie, o którym nam opowiadała


Stało się. Polscy siatkarze nie są już liderem rankingu FIVB
Polacy byli liderem rankingu FIVB od 12 czerwca 2022 roku, kiedy wyprzedzili w nim Brazylijczyków. Utrzymywali tę pozycję przez ponad trzy lata, ale przyszedł 20 lipca 2025 roku i stało się: mamy nową najlepszą drużynę w tym zestawieniu. To Włosi.
Mistrzowie świata pokonali 3:0 (25:13, 25:22, 25:19) Holendrów podczas turnieju Ligi Narodów w Lublanie. Ten wynik pozwolił im zyskać w rankingu 1,63 punktu. Do prowadzących Polaków, zajmując jeszcze przed spotkaniem trzecią pozycję, tracili 0,55 punktu, więc teraz awansowali na pierwsze miejsce. Mają teraz nad nimi 1,08 punktu przewagi. Na trzecie miejsce spadli Francuzi.
Ranking FIVB po meczu Holandia - Włochy:


1. Włochy - 370,22 punktu


2. Polska - 369,13 pkt


3. Francja - 368,63 pkt


4. Brazylia - 359,23 pkt


5. Japonia - 339,16 pkt


6. USA - 319,50 pkt


7. Słowenia - 316,37 pkt


8. Niemcy - 264,34 pkt


9. Kuba - 262,72 pkt


10. Argentyna - 262,20 pkt
Za kilka godzin Polacy mogą wrócić na pozycję lidera albo... wypaść poza podium
Włosi pozostaną liderem rankingu FIVB przez... kilka godzin. To ze względu na to, iż wieczorem w Gdańsku Polacy zmierzą się z Francuzami. I zwycięzca tego spotkania, niezależnie od tego, jakim wynikiem je wygra, na pewno zostanie nową najlepszą drużyną w klasyfikacji.


Polacy mają w nim do zyskania od 4,97 do 9,97 punktu w zależności od tego, jak wysoko wygraliby to spotkanie. Mogą też stracić od 5,03 do 10,03 punktu, jeżeli przegrają z Francuzami. W takim przypadku dobrze byłoby, iż przegrali maksymalnie w czterech setach. jeżeli padnie wynik 3:0 dla Francji, to Polacy w rankingu znajdą się dopiero na czwartej pozycji, spadając jeszcze za Brazylijczyków.


Miejmy jednak nadzieję, iż Polacy powalczą chociaż o pozostanie na podium tego zestawienia. Choć w tym sezonie to tylko ciekawostka statystyczna, bo ranking FIVB największe znaczenie ma w przypadku sezonów olimpijskich - ustala rozstawienie na igrzyskach, a czasem decyduje choćby o tym, kto na nie awansuje. Dla polskiej kadry to jednak także pewien prestiż, klasyfikacja, w której długo dominowali. Dlatego dobrze byłoby bronić się przed naciskami ze strony rywali, a nie tracić kolejne pozycje.


Sytuacja jest niełatwa, Polacy sami sobie są winni, iż do niej doprowadzili, ale być może zaskoczą nas i dobrym wynikiem przeciwko Francuzom wywalczą powrót na pozycję lidera? To mało realistyczny scenariusz, ale na razie nie można go wykluczyć. Początek niedzielnego meczu Francja - Polska w Ergo Arenie o godzinie 20:30. Relacja na żywo na Sport.pl i w aplikacji Sport.pl LIVE.
Idź do oryginalnego materiału