- Myślałam o medalu. Wiedziałam, iż jakby jestem czwarta i to jest moje marzenie, żeby skoczyć dwa metry. Musiałam to zrobić i to zrobiłam - mówiła Maria Żodzik po finale skoku wzwyż. 28-latce udało się wywalczyć srebro mistrzostw świata w Tokio, a dodatkowo pobić rekord życiowy. Skalę tego sukcesu zwiększa również fakt, iż był to... jedyny medal dla naszego kraju na tej imprezie. To gorszy wynik niż podczas poprzedniej edycji turnieju, kiedy to Polacy przywieźli dwa krążki. Ostatecznie zajęliśmy odległe 27. miejsce.
REKLAMA
Zobacz wideo Swoboda odpadła w półfinale mistrzostw świata w Tokio. "Nie wiem co mam powiedzieć"
Ta statystyka mówi wszystko o Polakach na MŚ 2025
Mimo wszystko kibice i eksperci starają się doszukiwać pozytywów w startach Biało-Czerwonych. Niektórym zabrakło naprawdę niewiele, by przywieźć medal z Tokio. Mowa m.in. o Natalii Bukowieckiej, która dwukrotnie uplasowała się tuż za podium, najpierw w sztafecie mieszanej, a później w biegu indywidualnym. Pozytywów doszukiwał się również profil Athletics News na X, który przedstawił interesujące wyliczenie. Daje ono nadzieje przed imprezą, którą zaplanowano już na przyszły rok. O czym konkretnie mowa?
"1 medal mistrzostw świata przełożyłby się na... 10 medali, gdyby rozgrywano tutaj mistrzostwa Europy" - czytamy. Skąd takie wyliczenia? Ano stąd, iż np. w przypadku mistrzostw Europy nie wystąpiliby zawodnicy z innych kontynentów. A wielu z nich na imprezie w Tokio zajmowało miejsca przed Polakami. Dlatego też nasi rodacy mogliby wywalczyć medale. Przykładowo, bez reprezentantów spoza Europy Bukowiecka zdobyłaby indywidualnie złoto. Kto jeszcze mógłby na nie liczyć? Athletics News wszystko ujawnił, zaznaczając jednak, iż "to tylko zabawa".
Złoto: Natalia Bukowiecka (w Tokio zajęła 4. miejsce), Klaudia Kazimierska (7. miejsce), Maria Żodzik (2. miejsce)
Srebro: Dawid Wegner (9. miejsce), Anita Włodarczyk (6. miejsce), Pia Skrzyszowska (5. miejsce)
Brąz: Konrad Bukowiecki (9. miejsce), 4x400 m mikst (4. miejsce), Katarzyna Zdziebło (5. miejsce), 4x400 m kobiet (5. miejsce).
Zobacz też: Było już po biegu. Sensacyjny zwrot akcji na MŚ.
Mistrzostwa świata w Tokio dobiegły już końca. Kolejna wielka impreza to Halowe Mistrzostwa Świata, które zaplanowano na marzec przyszłego roku. W 2026 odbędą się również wspomniane mistrzostwa Europy. Te dopiero w sierpniu w Birmingham. To kolejne nadzieje na medale dla Polski. Oby tam poszło Biało-Czerwonym lepiej niż w Azji.