1:6 i 0:3, koszmarna sytuacja. Polka dokonała cudu, największy sukces w karierze

2 tygodni temu
Gina Feistel, ze swoim rankingiem WTA z początku siódmej setki, nie miała w teorii żadnych szans na start w mocno obsadzonym turnieju ITF W100 w Wiesbaden. W ostatniej chwili wskoczyła jednak do eliminacji, a w nich pokonała dwie tenisistki znajdujące się 400 miejsc wyżej w rankingu. W tym dzisiaj Monę Barthel, byłą 23. rakietę świata, choć przegrywała z nią już 1:6 i 0:3. Równie szczęśliwa była Maja Chwalińska, ona też zagra w głównej drabince.
Idź do oryginalnego materiału