0:5 do przerwy przelało czarę goryczy. Przed Polakiem nowy rozdział, jest komunikat

olimpiada.interia.pl 3 godzin temu

Southampton w niedzielny wieczór stało się pierwszym zespołem w historii Premier League, który więcej niż raz schodził do szatni na przerwę przegrywając pięcioma golami. Wróciły demony z października 2019 roku i lania od Leicester City 0:9. Tottenham był jednak bardziej "wyrozumiały" i w drugiej połowie skupił się na bronieniu komfortowego prowadzenia. Bolesna porażka "Świętych" z Janem Bednarkiem w składzie przyniosła jednak istotną decyzję.


Idź do oryginalnego materiału