0:3 z Chelsea w Lidze Mistrzów, a tu nagle takie wieści dla Barcelony

1 godzina temu
FC Barcelona spisała się fatalnie w ostatnim spotkaniu Ligi Mistrzów, przegrywając z Chelsea 0:3. Jest jednak informacja, która działa na pocieszenie dla klubu. Ma ona związek m.in. z Robertem Lewandowskim.
W Lidze Mistrzów sytuacja FC Barcelony nie jest najlepsza. Po pięciu kolejkach fazy ligowej półfinalista poprzedniej edycji zajmuje dopiero 18. miejsce. Podopieczni Hansiego Flicka wygrali dwa spotkania, jedno zremisowali i dwa przegrali. Ostatni pojedynek z Chelsea był najprawdopodobniej najsłabszym w wykonaniu Barcelony w tym sezonie. Teraz pojawiły się informacje, które choć trochę mogą poprawić humor działaczom i kibicom "Dumy Katalonii".

REKLAMA







Zobacz wideo Reprezentacja Polski awansuje na mundial? "Zwycięstwa nie wystarczały"





Raphinha wraca do podstawowego składu? Magiczne trio znów razem
Javi Miguel z dziennika "AS" podał, iż w najbliższym meczu ligowym z Deportivo Alaves w podstawowym składzie mają wystąpić Raphinha, Robert Lewandowski i Lamine Yamal. Każdy z zawodników był w tym sezonie nękany urazami. Po raz ostatni magiczne trio wystąpiło wspólnie od pierwszej minuty w rywalizacji przeciwko Athletikowi Bilbao. To spotkanie odbyło się 24 maja - jeszcze w poprzedniej kampanii.
Minęło zatem naprawdę sporo. Pozostaje pytanie, w jakiej dyspozycji będzie wracający do zdrowia Raphinha. Po rozbracie z piłką zagrał dotychczas w dwóch meczach, ale był wpuszczany na boisko na niewielką ilość czasu.






W poprzednim sezonie z kolei Brazylijczyk był jednym z najlepszych piłkarzy świata. Nie brakowało choćby opinii, iż powinien otrzymać Złotą Piłkę, choć ostatecznie ukończył plebiscyt poza podium. Do spółki z Lewandowskim i Yamalem wykręcali wspaniałe statystyki.


Barcelona ma chrapkę na pozycję lidera
Ofensywa to jednak nie wszystko. Flick zdaje sobie sprawę z faktu, iż gra defensywna pozostawia sporo do życzenia, a podejmowane ryzyko przestaje się opłacać.



Czytaj także: Krychowiak naprawdę powiedział tak o Lewandowskim?! "To powinno zostać w szatni"
Nie zmienia to faktu, iż każdy inny wynik niż zwycięstwo w domowym starciu z Deportivo Alaves (29 listopada, godz. 16:15) byłby ogromną niespodzianką. Poza tym "Duma Katalonii" liczy na wejście na pozycję lidera La Ligi. Tutaj ponownie potrzebne byłoby potknięcie Realu Madryt, który ma w tej chwili punkt przewagi nad obrońcami tytułu. "Królewscy" zagrają 30 listopada na wyjeździe z Gironą (godz. 21:00).
Najnowszy Magazyn.Sport.pl już jest! Polscy skoczkowie zaczynają sezon olimpijski, a eksperci Sport.pl opisują różne konteksty nadchodzącej rywalizacji. Pogłębione analizy, komentarze, historie i kapitalne wywiady przeczytasz >> TU
Idź do oryginalnego materiału