Konkursy Pucharu Świata w Sapporo miały tylko jednego bohatera, Ryoyu Kobayashiego. Japończyk do tej pory wręcz nie istniał w walce o czołówkę, ale teraz wygrał oba ostatnie konkursy przed mistrzostwami świata w Trondheim. I dziś wydaje się jednym z najsilniejszych kandydatów do odebrania tytułu Piotrowi Żyle.