Zwrot ws. Lewandowskiego. Hiszpanie ostrzegają

3 tygodni temu
Robert Lewandowski zostanie w FC Barcelonie na kolejny sezon? Choć ten scenariusz wydawał się małoprawdopodobny, to zdaniem dziennikarzy hiszpańskiej "Marki" powinien zostać rozważony. I to na poważnie. Po meczu z Athletikiem Bilbao (4:0) dziennikarze wprost stwierdzili, co Barcelona ma zrobić z Polakiem.
Ten sezon jest słodko-gorzki dla Roberta Lewandowskiego. Zaczął się od falstartu, bo od kontuzji. Później wrócił do gry, strzelił choćby kilka goli, ale znów pojawiły się problemy zdrowotne. Na początku listopada ponownie zagościł w składzie i zaczął robić to, do czego nas przyzwyczaił - zdobywać regularnie bramki. Ustrzelił choćby hat-tricka w starciu z Celtą Vigo (4:2). I choć później wyjechał na zgrupowanie, to w jego trakcie również zaliczył trafienie. Passę podtrzymał w sobotę w starciu z Athletikiem Bilbao. Już w 4. minucie otworzył wynik spotkania. Czy tym golem zapewnił sobie przedłużenie kontraktu?


REKLAMA


Zobacz wideo Papszun nowym trenerem Legii? Kosecki: Nie brałem tego pod uwagę, ale byłbym zadowolony


Hiszpanie ostrzegają ws. Lewandowskiego. "Jeśli ktoś chce go odesłać na emeryturę..."
Tego nie wiadomo, jednak na pewno jego notowania wzrosły. Jeszcze kilka dni temu dywagowano, iż to najpewniej ostatni sezon Lewandowskiego w Barcelonie i trzeba dać szansę innym. Ale czy na pewno? Odmienną opinię w sprawie ma dziennik "Marca". "Jeśli ktoś chce go odesłać na emeryturę, może poczekać" - brzmi tytuł jednego z artykułów, który medium poświęciło m.in. Polakowi po meczu z Athletikiem.


"W trakcie przerwy na spotkania drużyn narodowych (...) w Barcelonie skupiono się na znalezieniu środkowego napastnika. Wymieniano nazwiska: Harry Kane, Julian Alvarez... Roberta Lewandowskiego praktycznie skreślając, zanim jeszcze wygasła jego umowa. Tak jakby nie miał szans na dalszą współpracę z klubem" - zaczęli dziennikarze, od razu kontrując. "Z Lewandowskim lepiej się nie spieszyć, bo to mistrz. Mistrz w udowadnianiu, iż krytycy się mylą. Ba, sam fakt szukania następcy po tym, jak zdobył trzy gole z Celtą, było dziwne, ale takie rzeczy zdarzają się w Barcelonie" - zauważyła redakcja.
Te statystyki mówią wszystko
"Mimo iż ma już 37 lat na karku to pozostaje pewniakiem. Tylko spójrzcie na jego średnią bramek. Zdobywa je co 65 minut. Widząc formę Polaka, warto poważnie zastanowić się nad zatrzymaniem go na kolejny sezon. Każdy, kto chce go wycofać, powinien poczekać" - podkreślali dziennikarze.
Zobacz też: Wielki wyczyn Lewandowskiego! Dorównał legendzie.


Odnieśli się też bezpośrednio do sobotniego spotkania i występu Lewandowskiego. "Nie miał wyboru i musiał po raz kolejny udowodnić swoją wartość. I tak, zrobił to, ponownie..." - czytamy. Redakcja dodała, iż strzelił gola w "genialnym stylu". Tak więc "Marka" zasugerowała, iż faktycznie może dojść do przedłużenia kontraktu Lewandowskiego, co jeszcze kilka tygodni temu wydawało się niemożliwe.
Sam Polak nie zamierza jednak teraz zaprzątać sobie głowy przyszłością. - Nie spieszę się, jestem w zgodzie ze sobą, to najważniejsze - podkreślał na jednej z konferencji. Jedno jest pewne. Ustawia się po niego kolejka chętnych. W składzie chcą go mieć nie tylko kluby z MLS czy Arabii Saudyjskiej, ale i z Włoch. Chodzi o AC Milan.
Idź do oryginalnego materiału