Kapitalne widowisko zafundowali kibicom piłkarze Aston Villi oraz Paris Saint-Germain. Po pierwszej połowie wydawało się, iż to Francuzi są o krok od awansu do półfinału Champions League. Gdy sędzia wznowił grę, gospodarze jak za dotykiem czarodziejskiej różdżki odzyskali siły. Nagle z 2:0 dla gości zrobiło się 3:2, ale dla miejscowych. Trafienie dające dogrywkę jednak nie padło.