Zverev się oburzył. Poszło o trenera Hurkacza. "To nieprawda"

4 godzin temu
Zdjęcie: Screen z https://www.instagram.com/p/DC9GJmqRo5T/ i REUTERS/Guglielmo Mangiapane


- Miał nowego psa. I pokazywał mu, gdzie powinien się załatwić. To było jego główne zmartwienie - miał ujawnić Alexander Zverev w jednym z wywiadów. Te słowa dotyczyły oczywiście Ivana Lendla, z którym współpracował w latach 2018-2019, a który w tej chwili prowadzi Huberta Hurkacza. Ta wypowiedź obiła się szerokim echem na całym świecie, ale jak się okazuje, prawdziwa nie była. Tak przynajmniej twierdzi Niemiec, który mocno przejechał się po dziennikarzach.
Po US Open Hubert Hurkacz zmienił trenera. Rozstał się z Craigiem Boytonem, a w jego miejsce zatrudnił duet szkoleniowców - Ivana Lendla i Nicolasa Massu. I szczególnie o pierwszym z nich zrobiło się ostatnio głośno. Wszystko przez rzekomy wywiad Alexandra Zvereva, a więc byłego podopiecznego. Ujawnił tam szokującą prawdę na temat ich wcześniejszej współpracy.


REKLAMA


Zobacz wideo Dlaczego Iga Świątek nie mogła grać? "W tenisie są równi i równiejsi"


Alexander Zverev zabrał głos ws. ostatniego wywiadu. Dementuje go
- Miał nowego psa. I pokazywał mu, gdzie powinien się załatwić. To było jego główne zmartwienie. Naprawdę. A, no i jeszcze golf - miał powiedzieć Niemiec w jednym z wywiadów. Miał żalić się na to, iż priorytetem trenera wcale nie było wyszkolenie, a jego głowę mocno zaprzątały inne, poboczne kwestie. I słowa "miał powiedzieć" nie są tu przypadkowe. Bo teraz Zverev ze wszystkiego się wycofał, a adekwatnie zaprzeczył, jakoby wypowiadał się w ostatnim czasie na temat Lendla.


Pełne oświadczenie zamieścił na InstaStory. "Więc najwidoczniej udzieliłem ostatnio wywiadu na temat mojej relacji trenerskiej z Ivanem Lendlem. To oczywiście nieprawda. W rzeczywistości nie rozmawiałem z nikim z prasy od czasu eventu w Tannenhof, który odbył się dzień po ATP w Turynie. Nie wypowiadałem się też w sprawie relacji trenerskiej z Ivanem Lendlem od ponad pięciu lat" - zaczął Zverev.
"Rozumiem, iż wszyscy się teraz bardzo nudzą, bo jest poza sezonem i poza ciężką pracą kilka się dzieje. Jednak to pokazuje i to po raz kolejny, iż niektóre historie muszą być całkowicie zmyślone przez bardzo kiepskie dziennikarstwo, aby utrzymać zainteresowanie czytelników wymyślonym dramatem. Do zobaczenia niedługo w Australii" - zakończył Zverev, który dość mocno przejechał się po dziennikarzach.
Zobacz też: Awantura po słowach o Idze Świątek! "Kim Ty jesteś...?!".


United Cup sprawdzianem dla Huberta Hurkacza przed Australian Open
Teraz przed Hurkaczem kolejny sezon. Podobnie jak i dla Niemca, tak i dla niego najważniejszą imprezą na starcie touru będzie Australian Open. Wcześniej jednak Polak wystąpi w United Cup. Tam wraz z Igą Świątek, Alicją Rosolską, Mają Chwalińską, Kamilem Majchrzakiem i Janem Zielińskim postarają się powtórzyć wyczyn z poprzedniego roku, a choćby go poprawić. Wówczas dotarli do finału, ale na tym etapie ulegli reprezentacji Niemiec.
Idź do oryginalnego materiału