Zbiórka dla Maxa Dilgera przyniosła ogromne efekty. Niemiecki żużlowiec poinformował o tym, iż dzięki zebranym pieniądzom może walczyć o zdrowie i codziennie stara się odzyskać mobilność.
Max Dilger 12 października padł ofiarą groźnego wypadku podczas meczu ligi francuskiej w Morizes. Niestety, ale wieści odnośnie stanu zdrowia Niemca nie były pozytywne, a on sam przeszedł operację kręgosłupa. Wypadek spowodował niestety złamanie kilku kości i poważne uszkodzenie rdzenia kręgowego.
Żużel. Fatalne wieści. Dilger ze złamanym kręgosłupem!
Sebastian Schwahl założył dla swojego przyjaciela zbiórkę, która miała na celu pomóc mu w powrocie do sprawności. Żużlowe środowisko się w nią bardzo zaangażowało, a udostępnili ją chociażby Patryk Dudek czy Max Fricke. Tempo zbiórki było więc ekspresowe.
Żużel. Ruszyli na pomoc koledze! Mobilizacja żużlowców, zebrali już dużą kwotę
Szybko udało się zebrać potrzebne pieniądze, dzięki czemu były zawodnik m.in. Polonii Piła mógł zacząć kosztowną rehabilitacje. Podziękował za to wszystkim wspierającym. Opowiedział też jak wygląda jego walka.
– Z pomocą i wszelkimi darowiznami od Was miałem okazję udać się do ośrodka rehabilitacyjnego w Pforzheim, gdzie przechodzę intensywny program powrotu do zdrowia. Każdego dnia mam sześć godzin wymagających treningów i terapii, których celem jest odzyskanie mobilności i dosłownie stawanie na własnych nogach – napisał Max Dilger w swoich social mediach
CZYTAJ TAKŻE
Żużel. Młodzież kluczem do sukcesu w KLŻ? „Z całą pewnością jest to ciekawsze niż wzięcie rzemieślnika”
Żużel. Brady Kurtz nie boi się rywalizacji w SGP! „Jeśli nie teraz, to kiedy?”