Matej Zagar po straconym sezonie 2024, wraca do żużla na pełnych obrotach. Poza związaniem się z beniaminkiem Metalkas 2. Ekstraligi – Unią Tarnów, Słoweniec związał się, także z brytyjskim Birmingham Brummies.
Nowy nabytek klubu miał sporo czasu do rozważań i pracą nad sobą w ostatnim czasie. W minionym sezonie na torze pojawił się zaledwie raz, i to 27 kwietnia, podczas rundy inaugurującej tegoroczny cykl Speedway Grand Prix w Gorican. Nie wypadł tam najlepiej, gdyż zawody skończył na 15. pozycji. Przez wysokie żądania finansowe, niewspółmierne do obecnej formy, żaden klub nie widział go w swoim składzie.
Żużel. Wygrali rozgrywki, ale nie mogli wejść do Ekstraligi. Dzięki nim KLŻ ma sens
Żużel. Gollob to polski Beckham. Zmarzlik 10-krotnym mistrzem świata
Wiedząc o swojej ciężkiej sytuacji, Słoweniec postanowił obniżyć oczekiwania i pokornie szukał nowego zespołu, aby wrócić do rywalizacji. Sięgnęła po niego tarnowska Unia, która będzie chciała utrzymać się na drugim szczeblu rozgrywkowym. Dzisiaj dowiedzieliśmy się, iż nie tylko w Polsce wróci do ścigania. Podpisaniem doświadczonego żużlowca pochwalił się brytyjski zespół – Birmingham Brummies.
– Jedną rzeczą, z którą nikt nie może polemizować, jest to, iż Matej jest niezwykle utalentowanym żużlowcem. Był regularnym zawodnikiem Grand Prix przez ponad dekadę i wygrywał mistrzostwa kraju przez 18 kolejnych lat — to wymaga wysiłku, niezależnie od tego, kim jesteś i z kim się mierzysz – mówi dyrektor klubu
Żużel. Coraz mniej takich zawodników. To będzie jego szesnasty sezon w tej drużynie!
Brummies byli w tym roku outsiderem Premiership. Z 24 spotkań udało im się wygrać zaledwie 4 i bezkonkurencyjnie zajęli ostatnią pozycję. W przyszłym roku zespół chce wypaść zupełnie inaczej. Oprócz Zagara kontrakt na ten moment podpisany mają Jason Edwards oraz Tobiasz Musielak.
– Myślę, iż doświadczenie Mateja w tym sporcie może wiele dać przyszłorocznej drużynie i mam nadzieję, iż on i Tobiasz stworzą solidny duet – dodał