Żużel. Wielka Orkiestra Stalowej Pomocy (KOMENTARZ)

3 godzin temu

Nie wypada się pomylić, aby nie podpaść pełniącemu obowiązki prezesa Stali Gorzów. Tak więc po kolei. Darek, który chce być „swojskim” prezesem, poinformował dzisiaj na konferencji prasowej, iż generalnie sytuacja w klubie jest do d…, ale stabilna. Do pełni szczęścia potrzeba jedynie zebrać jakieś 4.5 miliona w pięć dni. Część środków postanowiono pozyskać z… zrzutki, której start social-media odtrąbiły niczym start kolejnego finału WOŚP.

Czy zebranie kasy jest możliwe? W polskim żużlowym cyrku wszystko jest możliwe. Oby się Darkowi udało i odniósł swój pierwszy sukces. W żaden sposób nie zmieni to jednak faktu, iż spłacając konieczne do licencji zobowiązania pozostanie jeszcze oprócz tego parę baniek do uregulowania. O sponsorów w Gorzowie po ostatnich „zadymach” niełatwo, więc można się słusznie domyślać, iż część zobowiązań zostanie „zrolowana”, co tak naprawdę tylko będzie przedłużało agonię.

Żużel. Sądne dni dla Stali Gorzów. „Sytuacja jest dramatyczna, ale nie krytyczna”

Żużel. Majewski ostro o zbiórce Stali! „To jest obrzydliwe posunięcie”

Czy tędy wiedzie droga do sukcesu? Niestety nie. Droga do sukcesu to logiczne dysponowanie finansami. Ex prezes Sadowski poczekał maksymalnie długo, podał się w końcu do wymuszonej dymisji i popłynął „parostatkiem” w daleki rejs, jeszcze niedawno zapewniając na antenie TV, że finansowo jest stabilnie.

Żużel. „Nie damy spuścić Stali!”. Wróbel zabiera głos, atakuje PGE Ekstraligę i uruchamia zrzutkę!

Słusznie kibice Stali pytają o dokładnie rozliczenie audytu. Darek, jak prosisz kibiców z całej Polski o wpłaty, w drugą stronę wypada dać zobowiązanie do pełnego ujawnienia pokontrolnych wniosków, a nie mówienia ogólnikami i w efekcie prawdopodobnego zamiatania czyjegoś działania na niekorzyść spółki pod dywan. jeżeli audyt wykaże nadużycia, warto dać też przyrzeczenie, iż działając dla dobra Stali winni zostaną pociągnięci do określonej paragrafami odpowiedzialności.

Żużel. Kto uratuje Stal Gorzów? Tyle zadeklarowali sponsorzy na spotkaniu

Widzieliście kiedyś zrzutkę klubu w profesjonalnej lidze na pokrycie swoich zobowiązań wobec zawodników? Cyrk. Taki „chwyt” marketingowy jest po prostu wizerunkowym samobójem dla organizatorów rozgrywek i dla samego klubu, który na ów pomysł wpadł. Widać najwyraźniej, iż już więksi sponsorzy stracili do klubu zaufanie skoro ostatnią deską ratunku jest nic innego jak wpłaty od kibiców i internetowa zbiórka. Szczerze Darek? Kibice Wam już swoje dali. W biletach i karnetach. Wstydem jest prosić ich o więcej. Zamiast reanimować trupa pora chyba się poddać i zacząć sezon 2025 ligę niżej lub dać odpocząć miastu jeden rok od żużla i z profesjonalnym zarządem zacząć budować wszystko od podstaw. Budowanie zamków w tym wypadku na przesiąkniętym długami piasku sensu nie ma. Trzeba to jasno sobie powiedzieć. Jednym mnie Darek zaskoczyłeś. Trzeba mieć odwagę, aby jako p.o. prezesa zarządu zadłużonego nieudolnym zarządzeniem klubu usiąść na konferencji i „obsmarować” podmiot przyznający licencję i głównego sponsora rozgrywek, czyli telewizję. Gdybym był prezesem PGEE i oglądał Twoją przemowę, to w głowie bym sobie pomyślał: „czuj się jakbyś już licencję dostał…” Po „wybrykach” Sadowskiego myślałem, iż bardziej „radośnie” być w Gorzowie nie może, a jednak. Plus sytuacji w Gorzowie jest jeden. Być może inni prezesi zaczną wyciągać wnioski „bawiąc” się w kompletownie składu. Szacunek dla Kamila Górala z Tarnowa. Zamiast organizować zrzutkę i liczyć na litość kibiców wolał jeździć od firmy do firmy i w „cztery oczy” „żebrać” o pomoc, a do tego potrzebna jest spora odwaga.

REKLAMA, +18

Idź do oryginalnego materiału