Żużel. Wataha pożarła Żurawie w derbach! Bergé chce do PGE Ekstraligi! (RELACJA)

2 tygodni temu

Już po raz trzynasty zespoły z Rzeszowa i Krosna spotkały się, by walczyć o punkty w derbach Podkarpacia. Jednym z katów rzeszowian był Dimitri Bergé, zdobywca kompletu 15 punktów. Krośnianie wyjeżdżają z Rzeszowa z rezultatem 51:39. Jonas Seifert-Salk i Norbert Krakowiak z dziewięcioma punktami i bonusem także znacznie wspomogli zespół w wygranej. Dla gospodarzy najlepiej punktował Jacob Thorssell (10+1) oraz Krystian Pieszczek i Marcin Nowak (obaj po 9 punktów i bonus).

Na otwarcie zawodów świetnym startem popisał się duet gospodarzy. Marcin Nowak i Jacob Thorssell nie dali szans rywalom, choć na jadącego na drugiej pozycji Szweda czyhał Norbert Krakowiak. Podobnie wyglądała sytuacja w wyścigu drugim, tyle iż na korzyść krośnian. Szymon Bańdur oraz Piotr Świercz mieli już niemal pewną wygraną, ale ich plany zweryfikował Bartosz Curzytek, przedzierając się na drugą pozycję. Trzecia odsłona przyniosła dobre otwarcie w wykonaniu Dimitriego Bergé. Krystian Pieszczek stracił dobrą po podniesieniu taśmy pozycję na rzecz także Jonasa Seifert-Salka. Wyglądało na podwójne prowadzenie Texom Stali, jednak drugie miejsce odbił Krystian Pieszczek. Na zamknięcie serii pewne zwycięstwo odniósł Nicki Pedersen. Gonił go Patryk Wojdyło, jednak ostatecznie stracił pozycję. Polak walczył z Bartoszem Curzytkiem o jeden punkt i ostatecznie wydarł młodszemu rywalowi jeden punkt. Remis w biegu czwartym oznaczał rezultat 12:12 przed pierwszą przerwą.

Jacob Thorssell był tym, który najlepiej zareagował na zamek taśmy startowej w piątym wyścigu. Wywalczonego prowadzenia nie oddał już do mety. niedługo dołączył do niego Jesper Knudsen, który udanie odpierał ataki Václava Milíka. Młody Duńczyk miał jednak olbrzymiego pecha, bo tuż przed metą zdefektował jego motocykl. Tym samym dwa punkty zgarnął Czech. Krystian Pieszczek bardzo udanie wystartował do szóstego biegu, ale sprytnym manewrem po szerokiej wyprzedził go Norbert Krakowiak. Pieszczkowi została więc walka o drugie miejsce z Jonasem Seifert-Salkiem, wygrana przez Duńczyka. Tę część zawodów zamknął remisowy siódmy wyjazd na tor. Jego ozdobą była walka Dimitriego Bergé z Nickim Pedersenem o prowadzenie, w której górą był Francuz. Na tablicy wyników widniał wówczas wynik 19:23 na korzyść „Wilków”.

Krystian Pieszczek wyszedł na prowadzenie ósmego biegu po równym starcie całej stawki. Patryk Wojdyło musiał bronić trzeciego miejsca przed Bartoszem Curzytkiem i udało mu się to. Nicki Pedersen musiał przełknąć gorycz porażki w dziewiątej gonitwie po tym, jak Marcin Nowak wygrał z dużą przewagą. Nowaka gonił jeszcze Norbert Krakowiak, ale zwycięzca wyścigu był dla niego za szybki. Kiedy Pedersen stracił dystans, nie był już w stanie dogonić Polaków. Dziesiąte ściganie to kolejny popis Dimitriego Bergé, Francuz bowiem świetnym manewrem wyprzedził Thorssella i Świercza. Pecha znów miał Jesper Knudsen, zaliczający kolejny defekt. Rezultat 2:4 oznaczał cztery oczka zapasu krośnian (28:32).

Po podniesieniu taśmy jedenastego biegu na prowadzeniu był duet gości, ale Marcin Nowak wykorzystał problemy Norberta Krakowiaka. To zmniejszyło więc rozmiary zwycięstwa podopiecznych Ireneusza Kwiecińskiego. Dwunasty wyścig zaczął się od idealnego startu gospodarzy…niestety, zbyt idealnego. Na starcie, jak się okazało, ruszał się Jakub Poczta, zastępujący Wiktora Rafalskiego. Nie był to jednak koniec perturbacji w tym starcie, bo w drugim podejściu na start nie zdążył Szymon Bańdur. W trzecim podejściu jadący między rzeszowianami Jonas Seifert-Salk popędził do przodu. Jacob Thorssell próbował walczyć z nim o wygraną, ale Duńczyk był zbyt szybki. Ostatnie rozdanie punktowe przed nominowanymi to kolejna potyczka Dimitriego Bergé i Nickiego Pedersena o prowadzenie, znów zakończona przegraną trzykrotnego mistrza świata. Remis w tej odsłonie oznaczał, iż goście przez cały czas mieli sześć punktów zapasu (42:36).

Krystian Pieszczek miał chrapkę na zwycięstwo w czternastym rozdaniu punktowym, ale przed nosem przemknął mu Jonas Seifert-Salk. Trzecie miejsce Patryka Wojdyły oznaczało 4:2 dla krośnian i ich pewną już wygraną. Konkurencji w biegu piętnastym nie miał znów Dimitri Bergé, który wraz z Norbertem Krakowiakiem potwierdzili jeszcze podwójnym zwycięstwem swoją meczową wygraną w stosunku 51:39.

3.kolejka Metalkas 2.Ekstraligi

Texom Stal Rzeszów – Cellfast Wilki Krosno 39:51

Texom Stal: Marcin Nowak 9+1 (3,1*,3,2,0), Nicki Pedersen 8 (3,2,1,2,0), Jacob Thorssell 10+1 (2*,3,2,2,1), Jesper Knudsen 0 (0,d,d,0), Krystian Pieszczek 9+1 (2,1,3,1*,2), Bartosz Curzytek 2 (2,0,0), Wiktor Rafalski 0 (0,0,-), Jakub Poczta 1 (1)

Cellfast Wilki: Norbert Krakowiak 9+1 (1,3,2,1,2*), Jonas Seifert-Salk 9+1 (1,2*,0,3,3), Václav Milík 4 (0,2,2,0), Patryk Wojdyło 7+3 (1*,1*,1*,3,1), Dimitri Bergé 15 (3,3,3,3,3), Piotr Świercz 4 (1,2,1), Szymon Bańdur 3 (3,0,w), Jakub Woźnik NS

Bieg po biegu:

1. NOWAK, Thorssell, Krakowiak, Milík 5:1

2. BAŃDUR, Curzytek, Świercz, Rafalski 2:4 (7:5)

3. BERGÉ, Pieszczek, Seifert-Salk, Knudsen 2:4 (9:9)

4. PEDERSEN, Świercz, Wojdyło, Curzytek 3:3 (12:12)

5. THORSSELL, Milík, Wojdyło, Knudsen (d) 3:3 (15:15)

6. KRAKOWIAK, Seifert-Salk, Pieszczek, Rafalski 1:5 (16:20)

7. BERGÉ, Pedersen, Nowak, Bańdur 3:3 (19:23)

8. PIESZCZEK, Milík, Wojdyło, Curzytek 3:3 (22:26)

9. NOWAK, Krakowiak, Pedersen, Seifert-Salk 4:2 (26:28)

10. BERGÉ, Thorssell, Świercz, Knudsen (d) 2:4 (28:32)

11. WOJDYŁO, Nowak, Krakowiak, Knudsen 2:4 (30:36)

12. SEIFERT-SALK, Thorssell, Poczta, Bańdur (w) 3:3 (33:39)

13. BERGÉ, Pedersen, Pieszczek, Milík 3:3 (36:42)

14. SEIFERT-SALK, Pieszczek, Wojdyło, Pedersen 2:4 (38:46)

15. BERGÉ, Krakowiak, Thorssell, Nowak 1:5 (39:51)

Sędziował: Piotr Lis

Idź do oryginalnego materiału