Żużel. To pierwsza taka sytuacja od 2007 roku! Mocniejszego spadkowicza nie było

2 godzin temu

Tegoroczna walka o utrzymanie w PGE Ekstralidze wywołała zdecydowanie więcej emocji niż zdarzenia w górnej połowie tabeli. Mimo 5 zwycięstw z elitą pożegnała się Fogo Unia Leszno.

O sezonie 2024 jak najszybciej będą chcieli zapomnieć leszczynianie. Kontuzję poturbowały plany Byków przez co nie udało się choćby wywalczyć utrzymania. Większą część rozgrywek opuścił Janusz Kołodziej, który miał ciągnąć zespół. Mimo niespodziewanie fantastycznej dyspozycji Bena Cooka, Leszno na co najmniej rok musiało pożegnać się z elitą.

Żużel. Od lat plasuje się w czołówce, ale przez cały czas mu czegoś brakuje. Szwed marzy o złocie

Żużel. Bajerski o pozostaniu w Polonii: To jest niedokończona robota

Biało-niebiescy wywalczyć 11 punktów. Taka zdobycz w niemal każdym innym sezonie dałaby utrzymanie. W tym roku stawka drużyn walczących o pozostanie w PGE Ekstralidze była wyjątkowo wyrównana. Do ostatniej kolejki drżeli w Częstochowie, a w trakcie sezonu wśród kandydatów do spadku wymieniało się GKM Grudziądz czy Falubaz Zielona Góra. Swoje problemy miał również na początku Apator Toruń.

Żużel. Transfery dadzą Apatorowi złoto? Termiński: Taki jest plan (WYWIAD)

O tym, iż Unia nie była wcale słabą drużyną wskazuje choćby historia. Po raz ostatni spadkowicz zdołał zdobyć 11 punktów w 2007 roku! Wtedy to Polonia Bydgoszcz wygrała cztery spotkania, jedno zremisowała, ale dołożyła do tego dwa punkty bonusowe. Gryfom mimo wszystko zabrakło aż trzech punktów do utrzymania, a swoją przyszłość znali już przed ostatnią kolejką. Bonusy okazały się zmorą leszczynian. Unia nie zdobyła ani jednego takiego punktu, a od szczęścia dzielił ich jeden punkt.

Żużel. To sprawdza miasto w Stali Gorzów. Mamy głos rzecznika

Takiego wyniku nie udało się poprawić choćby w 2012, ani 2013 roku kiedy to na najwyższym szczeblu rozgrywkowym ścigało się dziesięć drużyn. Bliskie tej sztuki było Wybrzeże Gdańsk. Zespół znad morza w osiemnastu spotkaniach wywalczył dziesięć punktów, a rok później Start Gniezno spadł inkasując przez cały sezon osiem „oczek”.

REKLAMA, +18

Idź do oryginalnego materiału