Bartosz Zmarzlik musi mieć się na baczności. Choć w ostatnich latach zdecydowanie odjechał całej stawce, to inni nie próżnują i myślą jak go pokonać. Bardzo konkretnie wyglądać będzie team Dana Bewleya na sezon 2025. Brytyjczyk rozpoczął współpracę z cenionym mechanikiem Konradem Darwińskim. Potwierdza to wspólna wizyta u jednego z kluczowych sponsorów zawodnika.
Bewley od dłuższego czasu uznawany jest za tego, który może zagrozić Bartoszowi Zmarzlikowi. W ostatnich sezonach często jednak nie wytrzymywał presji. To właśnie on jest jednym z tych, którzy najgorzej radzą sobie w półfinałach. Przy układzie punktacji w Grand Prix wchodzenie do ostatnich wyścigów jest kluczowe, jeżeli chce się myśleć o medalach w cyklu.
Żużel. Skąd długi Stali? Ujawniono gigantyczne kontrakty! – PoBandzie – Portal Sportowy
Żużel. Doyle sprzedał mu silniki. Wierzy, iż to będzie jego sezon – PoBandzie – Portal Sportowy
Żużel. Kim jest nowy prezes Falubazu? On przejął stanowisko! – PoBandzie – Portal Sportowy
Ulubieniec fanów Betard Sparty robi jednak wszystko, aby stawiać kolejne kroki na drodze do zrealizowania marzenia o indywidualnym mistrzostwie świata. Za rok w boksie pomagać mu będzie najbardziej umięśniony mechanik, czyli Konrad Darwiński. To kolejny po Jacku Trojanowskim były współpracownik Taia Woffindena. Panowie po wielu latach rozstali się w ubiegłym sezonie, gdy doświadczony Brytyjczyk próbował znaleźć przyczynę swojej gorszej dyspozycji. Potem pracował dla wrocławskiego klubu i Bartłomieja Kowalskiego, a teraz przenosi się w szeregi zdolnego Anglika.
Wiedza Darwińskiego i Trojanowskiego może być bezcenna dla Bewleya. To właśnie z tym duetem wielkie sukcesy święcił Woffinden. 25-latek już w zeszłym roku wspiął się na czwarte miejsce w klasyfikacji cyklu Grand Prix. Z pewnością w kolejnych zmaganiach będzie już celował w medal najbardziej prestiżowych zmagań żużlowych na świecie.