Żużel. Kvech żegna się z Toruniem i mówi o rozmowach! „Gadam z Łodzią”

4 godzin temu

Pres Toruń w niedzielę posłał na deski Orlen Oil Motor Lublin, wygrywając przed własną publicznością 54:36. Torunianie konsekwentnie powiększali przewagę, a do tego przyczynił się między innymi Jan Kvech, który podczas tego spotkania miał swoje momenty chwały. O tym, jak i pożegnaniu z kibicami Aniołów oraz planami na przyszłość sympatycznego Czecha porozmawialiśmy z samym zawodnikiem.

Jan Kvech przy swoim nazwisku zapisał w niedzielę pięć punktów z bonusem, ale dołożył arcyważne podwójne zwycięstwo w wyścigu dwunastym. Punktów mogło być jeszcze więcej, gdyby uczestnik tegorocznego cyklu Speedway Grand Prix nie dał by się dwukrotnie minąć Dominikowi Kuberze dokładnie w ten sam sposób. Czy to były jego błędy, czy zawodnik Motoru Lublin był tak szybki?

– Ja bym powiedział, iż ja czułem się wolny i może zrobiłem jakieś błędy. Nie czułem się z początku tego meczu idealnie na motorze. Czułem, iż mi brakuje prędkości. Ze startu nie mogłem wyjechać, więc męczyłem się. Dobrze, iż trochę punktów wywalczyłem i cieszę się, iż wygraliśmy – mówił Jan Kvech.

Żużel. Holder spokojny przed rewanżem?! Mówi o spięciu z Sajfutdinowem i rewanżu – PoBandzie – Portal Sportowy

Żużel. Widziane zza Odry. O śląskiej „Familiadzie”, końcu Lublina i początku Piły (FELIETON) – PoBandzie – Portal Sportowy

Mimo wszystko, zaliczka aż 18 punktów choćby się pewnie nie śniła toruńskim kibiciom. Biorąc pod uwagę jednak, iż Orlen Oil Motor Lublin na swoim torze przy Alejach Zygmuntowskich nie ma litości dla żadnej drużyny i niejednokrotnie wracał już z dalekiej podróży, to ciężko jednoznacznie stawiać, iż zawodnicy Piotra Barona mogą wieszać już sobie złote medale na szyi.

– Ciężko mi powiedzieć czy to starczy. Na pewno nie będzie łatwo w Lublinie. Teraz znowu bardzo ciężki tydzień przed nami. Musimy się dobrze przygotować do tego spotkania. Coś mogę mi pojeździć, potrenować. Dużo treningów, dużo czasu spędziłem przed tym meczem, żeby coś znaleźć, żeby działało, żeby poszło dobrze. Jak mówię, niestety, znów troszeczkę się męczyłem, ale trzeba się dobrze przygotować i powalczyć – tłumaczył Czech

Wiadome jest, iż w przyszłym sezonie Czech przestanie być wliczany do składów jako zawodnik U24. Fdy połączymy to z faktem, iż w Toruniu na sezon 2026 zostaje cała żelazna czwórka seniorów, to dla Kvecha w Toruniu nie ma miejsca. Sympatycy toruńskiego speedwaya bardzo polubili 23-latka i spotkanie finałowe przed pełną publicznością było wymarzonym miejscem do pożegnania zawodnika. W środowisku mówi się, iż sam żużlowiec jest bliski przenosin do łódzkiego Orła.

Żużel. Andrzej Rusko mówi o frajerstwie! Zapowiada zmiany w składzie na sezon 2027 – PoBandzie – Portal Sportowy

Żużel. Duża zmiana w teamie Kurtza! Polak zwolniony – PoBandzie – Portal Sportowy

– Bardzo dziękuję kibicom, którzy wspierali nie tylko mnie, ale całą drużynę tutaj na Motoarenie. Bardzo dobre wspomnienia, choćby wymyślili piosenkę dla mnie (śmiech – dop.red.), więc to jest bardzo fajne pożegnanie. z Toruniem. Może kiedyś wrócę. Co do Orła Łódź, to no, gadam z Łodzi. Wiadomo, teraz jechali ważne mecze, ale jestem w kontakcie z Łodzią – mówił Jan Kvech w rozmowie z mediami po spotkaniu w Toruniu.

Idź do oryginalnego materiału