Żużel. Koniec parasola ochronnego. Zakończył się pewien etap ich karier

3 godzin temu

Jak co roku kolejni żużlowcy przechodzą z grona juniorów do seniorów. W tym sezonie po raz ostatni w gronie młodzieżowców ścigali się zawodnicy z rocznika 2003. Co interesujące więcej z polskich juniorów urodzonych 21 lat temu ścigało się w niższych ligach niż PGE Ekstraliga.

Każdy sezon przynosi jakieś zmiany. Stałym elementem jest przejście zawodników z grona juniorów do seniorów. Nie jest to łatwa zmiana o czym przekonywali się choćby medaliści mistrzostw świata juniorów. Teraz w takiej sytuacji znajdą się zawodnicy z rocznika 2003. Jak poradzili sobie w ostatnim sezonie młodzieżowym.

Sebastian Szostak

Wychowanek Arged Malesy Ostrów zadebiutował w barwach macierzystej drużyny w 2019 roku. Wystartował w barażach o PGE Ekstraligę przeciwko Stali Gorzów. Pierwsze punkty zdobył w meczu w Ostrowie. Z roku na rok stawał się coraz ważniejszą postacią w swojej drużynie. W 2020 roku zajął drugie miejsce w turnieju o Brązowy Kask. W kolejnym sezonie radził sobie jeszcze lepiej w rozgrywkach ligowych. Zaliczył średnią 1,597 punktu na bieg i przyczynił się do awansu Arged Malesy do PGE Ekstraligi. W najlepszej lidze świata nie było łatwo i klub z Ostrowa gwałtownie wrócił do 1. ligi. Szostak na najlepszy sezon w karierze czekał do ostatniego roku pośród juniorów. W 2024 roku po odejściu Jakuba Krawczyka stał się liderem formacji młodzieżowej i wywiązał się z tej roli. Wykręcił średnią 1,653, co było najlepszym wynikiem wśród juniorów Metalkas 2. Ekstraligi. Dodatkowo zakwalifikował się do SGP 2. Mimo słabego początku zajął 3. miejsce w Malilli. W Rydze w kapitalnym stylu wszedł do półfinału, jednak upadek spowodował koniec sezonu i brak szansy na medal. Pierwszy sezon jako senior spędzi w Arged Malesie.

Żużel. Nie jeździł, a pomógł ROW-owi awansować! Robili tor pod… Hansena!

Żużel. „SON pokazał, na czym żużel polega”. Dobrucki podsumowuje sezon kadry (WYWIAD)

Krzysztof Sadurski

Wychowanek Fogo Unii ostatni sezon jako junior spędził w Novyhotel Falubazie Zielona Góra. Wcześniej jeździł dla Cellfast Wilków Krosno. Najlepsze rozgrywki zaliczył właśnie w barwach klubu z województwa podkarpackiego. Wówczas notował średnio 1,120 punktu na bieg. Zdecydowanie lepiej radził sobie w rozgrywkach Ekstraligi U24. W 2024 roku był 6. najlepszym zawodnikiem całych rozgrywek. Sadurski znalazł się w kadrze Cellfast Wilków na sezon 2025, jednak wiele wskazuje, iż żużlowiec wystartuje w innej drużynie.

Kacper Grzelak

Podobnie jak Szostak wychował się w Ostrowie i ten sezon był jego ostatnim w gronie juniorów. Kolejne podobieństwo to fakt, iż najlepszy rok w karierze przypadł na ostatnie rozgrywki wśród młodzieżowców. Średnia 1,531 punktu na bieg dała mu 30. miejsce na liście klasyfikacyjnej. Grzelak był lepszy niż między innymi: Norbert Krakowiak czy Grzegorz Walasek. Bardzo dobre występy nie pozwoliły mu utrzymać miejsca w składzie PSŻ-u Poznań, ale podpisał kontrakt z Wybrzeżem Gdańsk.

Żużel. Przepis o U24 się nie sprawdził? „To pozycja dla zawodników z ambicjami”

Mateusz Bartkowiak

Wychowanek Stali Gorzów podjął nietypową decyzję i ostatni sezon w gronie juniorów spędził na zapleczu PGE Ekstraligi. Był to dla niego pierwszy rok poza najwyższą klasą rozgrywkową. W kilku meczach pokazał, iż drzemie w nim spory potencjał, który pokazywał od najmłodszych lat. W Metalkas 2. Ekstralidze zanotował średnią 1,459 punktu na mecz. Najlepsze spotkanie zaliczył w Poznaniu, gdzie w 5 startach zapisał na swoim koncie 11 punktów, w tym 3 zwycięstwa. W tych rozgrywkach Bartkowiak był lepszy niż między innymi koledzy z drużyny: Tomasz Gapiński czy Daniel Kaczmarek.

Mikołaj Czapla

Wychowanek klubu z Gniezna podobnie jak Sebastian Szostak i Kacper Grzelak ostatni sezon w gronie juniorów mogą zaliczyć do najbardziej udanych w karierze. 21-latek świetnie radził sobie w rozgrywkach 2024. W Krajowej Lidze Żużlowej wystąpił w 11 meczach i wykręcił średnią 1,850 punktu na bieg. Jeszcze lepiej wyglądało to na własnym torze, gdzie zdobywał prawie 2 „oczka” na wyścig. Dzięki takim wynikom Czapla był 15. najskuteczniejszym zawodnikiem ligi. O tym jak duży postęp zaliczył junior niech świadczy fakt, iż w poprzednim roku zaliczył średnią 1,104, co dało mu 47. miejsce wśród zawodników sklasyfikowanych.

Wiek juniora po tym sezonie kończą także: Jakub Stojanowski, Aleksander Grygolec, Bartosz Curzytek i Błażej Wypior.

Żużel. Piątkowa bomba Apatora! Kolejny lider nigdzie się nie ruszy!

Solidni obcokrajowcy

Wiek juniora kończą zawodnicy zza granicy, którzy pokazywali, iż drzemie w nich duży potencjał – Francis Gusts, Keynan Rew czy Phillip Hellstroem – Baengs. Dużym zaskoczeniem jest fakt, iż to grono nie może pochwalić się żadnym medalem IMŚJ. Łotysza nieco zwolniły kontuzje, które go trapiły. Mimo tego może pochwalić się tytułem mistrza Europy z 2021 roku. W polskiej lidze najlepiej radził sobie w PSŻ Poznań. Wówczas był najlepszym zawodnikiem 2. ligi.

Rew najbliżej medalu IMŚJ był rok temu. Po taśmie Mateusza Cierniaka w półfinale wydawało się, iż może zostać choćby mistrzem świata, ale ostatecznie miał punkt mniej niż brązowy medalista. W tym sezonie szansę na medal SGP 2 stracił w kuriozalnych okolicznościach. Po upadku w decydującym starcie mistrzostw Australii juniorów, mimo kompletu w poprzedniej fazie zawodów, nie uzyskał awansu do eliminacji SGP 2, a promotor cyklu nie dał mu dzikiej karty. Od przyszłego roku pojedzie dla Texom Stali Rzeszów.

Szwed już od najmłodszych lat pokazywał, iż ma talent. Zdobywał medale w mistrzostwach świata 250 cmł. Już w dorosłym żużlu miewał przebłyski i potrafił pokazać się z dobrej strony w poszczególnych zawodach. W tym sezonie do ostatniego biegu zawodów SGP 2 w Toruniu miał szansę na brązowy medal. Ostatecznie sam się jej pozbawił upadając.

REKLAMA, +18

Idź do oryginalnego materiału