Żużel. Kiedy powstanie nowy stadion Motoru? Padła orientacyjna data

2 godzin temu

Lublin to bez wątpienia ten ośrodek żużlowy, który najmocniej czeka na nowy stadion. Zdobycie karnetu czy biletu na mecze mistrzów Polski to duże wyzwanie i nie ma wątpliwości, iż Koziołki potrzebują większego obiektu. Niestety sprawy formalne przy budowie wielofunkcyjnej hali mocno się przeciągają. Na tę chwilę zastępca wiceprezydenta szacuje, iż finisz prac nie przypadnie wcześniej niż w 2028 roku.

W minionych latach pojawiało się wiele koncepcji nowej areny zmagań żużlowców. W końcu postawiono na wielofunkcyjną halę. Kibice zobaczyli imponujące wizualizacje i zaczęli zacierać ręce.

Już na wstępnym etapie terminy się jednak przeciągają. Konsorcjum odpowiedzialne za dokumentację miało złożyć ją do 19 lipca. Jak poinformował Kurier Lubelski, wciąż nie zostało to zrobione. Została zatem naliczona kara w wysokości 206 tysięcy złotych.

– Jesteśmy zdeterminowani, aby wybudować wielofunkcyjną halę. Kara to element zobowiązania wykonawcy do złożenia nam dokumentacji. W zależności od tego, kiedy nam ten projekt dostarczy, a precyzyjniej: ile wyniesie opóźnienie w jego realizacji, takie będą egzekwowane dalsze sankcje – mówi w rozmowie z Kurierem Lubelskim Tomasz Fulara, zastępca prezydenta ds. inwestycji i rozwoju.

Żużel. Przyjemski ocenia transfer do Motoru i mówi o Polonii. „Bydgoszczy należy się Ekstraliga” – PoBandzie – Portal Sportowy

Żużel. Prezes Wybrzeża nie zostawia suchej nitki na władzach ligi! „To niepoważne” – PoBandzie – Portal Sportowy

Koncepcja nowego obiektu w Lublinie została zaprezentowana pod koniec listopada 2022 roku. Według założeń ma to być wielofunkcyjny obiekt sportowo-rekreacyjny z funkcją stadionu żużlowego. Dzięki temu zyskałyby też inne dyscypliny, a miasto miałoby przestrzeń chociażby do organizacji dużych koncertów. Najważniejsze wieści dla żużlowych fanów były takie, iż obiekt ma pomieścić 18500 kibiców, a tor ma mieć długość 343 metrów.

Inwestycja jest więc ogromna, a kibice i mieszkańcy dopytują o to, czy na pewno znajdą się środki na jej finansowanie. – Podobne głosy niepokoju związane z tym, skąd weźmiemy środki pojawiały się, gdy planowana była budowa Areny Lublin. Model finansowania został wówczas skutecznie zbudowany i stadion powstał. W momencie gdy otrzymamy dokumentację hali wielofunkcyjnej, to wówczas będziemy szukać rozwiązań. Potencjalnych możliwości jest wiele. Lublin jako Europejska Stolica Kultury 2029 czy pretendowanie Polski do roli gospodarza letnich igrzysk olimpijskich, daje dużo możliwości – odpowiada zastępca prezydenta.

Na tę chwilę bardzo trudno ocenić kiedy fani żużla mogą spodziewać się oddania stadionu do użytku. Na pewno jednak najbliższe lata Koziołki na pewno przejeżdżą przy Alejach Zygmuntowskich. – Budowę oceniamy na dwa, trzy lata. Czyli jesteśmy w roku 2028-2029. Gdyby wszystko poszło optymistycznie – kontynuuje przedstawiciel lubelskiego magistratu.

Żużel. Walczy o powrót do zdrowa po złamaniu kręgosłupa. Mechanik zorganizował zbiórkę – PoBandzie – Portal Sportowy

Żużel. Mrozek chciał skusić Worynę! Tak zareagował zawodnik – PoBandzie – Portal Sportowy

Napotykane problemy i to, iż temat stadionu poruszany jest od bardzo wielu lat sprawia, iż część kibiców nie wierzy w to, iż w końcu obiekt faktycznie uda się wybudować. We władzach panuje jednak przekonanie, iż za kilka lat kibice Motoru będą śledzić żużlowe zmagania już w nowoczesnym miejscu.

– Nie zakładamy takiego wariantu. Lublin ma ogromne tradycje żużlowe. Ja chodziłem na mecze żużlowe ze swoim ojcem w latach osiemdziesiątych, z synem oglądałem sportowe zmagania po 2010 roku. I mam nadzieję, iż rodzinne tradycje będziemy kontynuować już na nowym stadionie – podkreślił Tomasz Fulara.

REKLAMA, +18

Idź do oryginalnego materiału