Żużel. Falubaz ma kosmicznego lidera! Hampel: Cieszy wygrany ostatni bieg. Walczyliśmy do końca

2 tygodni temu

Niedzielne popołudnie na stadionie im. Alfreda Smoczyka było niezwykle udane dla Jarosława Hampela. 42-latek zdobył 14 oczek, ulegając jedynie Januszowi Kołodziejowi. To głównie dzięki niemu NovyHotel Falubaz wywiózł punkt z terenu Fogo Unii Leszno. Znakomite spotkanie w Lesznie potwierdza świetną formę lidera formacji seniorskiej zielonogórzan na początku tegorocznego sezonu. Po trzech kolejkach urodzony w Łodzi żużlowiec jest jednym z najskuteczniejszych zawodników najlepszej żużlowej ligi świata.

Hit trzeciej kolejki PGE Ekstraligi nie zawiódł kompletu kibiców na leszczyńskim stadionie. Spotkanie obfitowało w wiele ciekawych wyścigów i nieoczekiwanych zdarzeń. Jak niedzielna rywalizacja wyglądała z perspektywy lidera gości?

– To było trudne spotkanie dla nas. Leszczynianie znają swój tor i potrafią gwałtownie po nim jeździć. Musieliśmy dużo pracować w parkingu, żeby utrzymać szybkość naszych motocykli. Warunki torowe się zmieniały w sposób dynamiczny. Na początku korzystniejszy był krawężnik, potem trzeba było jeździć szerzej. Ten mecz to dużo obserwacji i dużo analiz. Nie chciałbym się wypowiadać czy ten remis to dobry, czy zły wynik. Do końca bardzo ciężko walczyliśmy o jak najlepszy wynik. To jest sport. Jest, jak jest. Sezon dopiero się rozpoczyna – oceniał Hampel.

Żużel. Emocje w Lesznie wybiły poza skalę! Awaria w decydującym momencie – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Po dość spokojnym początku spotkania, druga część zawodów dostarczyła w więcej emocji i walki na torze. Bohater drużyny gości podkreśla, iż bardzo ważna była baczna obserwacja leszczyńskiego owalu. – Po pierwszej serii dużo się zmieniło, tor zaczął umożliwiać używanie innych ścieżek. Musieliśmy obserwować i gwałtownie wyciągać wnioski z tego, co się dzieje, by nie odstawać od gospodarzy. Przebieg meczu pokazał, iż ten mecz był naprawdę wyrównany i różnica punktowa była niewielka. Walka o zwycięstwo była praktycznie do ostatniego okrążenia ostatniego wyścigu – komentował „Mały”.

W ostatnim biegu to właśnie trójka Hampela, zapewniła meczowe punkty beniaminkowi. 42-latek po dobrym starcie pokonał bardzo szybkich niedzielnego popołudnia zawodników gospodarzy – Janusza Kołodzieja oraz Andrzeja Lebiediewa. Triumf w znakomitym stylu w tak ważnym momencie potwierdził w jak dobrej dyspozycji w tej chwili znajduje się były zawodnik leszczyńskiej Unii. – Ostatni wyścig był trudny jego waga była ogromna, patrząc, iż przed jego startem był remis. Jedna błędna decyzja czy jedno małe zawahanie podczas jazdy i zamiast z przodu można przyjechać z tyłu, więc cieszę się, iż udało mi się wytrzymać to ciśnienie i wygrać ten bieg – zakończył lider gości.

Następnym meczem dla Falubazu będzie spotkanie derbowe z gorzowską Stalą. Już teraz wiadomo, iż mecz odbędzie się przy komplecie publiczności, a spotkanie będzie obserwowane przez rzesze kibiców przed telewizorami. Lider zielonogórzan podkreśla jednak, iż mimo prestiżu takich spotkań, zawodnicy podchodzą do nich jak do każdego innego meczu. – Jesteśmy odpowiednio zmotywowani przed każdym spotkaniem, niezależnie kto jest naszym rywalem. Zawsze gdy stajemy pod taśmą chcemy zwyciężać – zakończył lider zielonogórskiej drużyny.

Idź do oryginalnego materiału