Żużel. Derby Ziemi Lubuskiej nie zawiodły! Fantastyczny Vaculik poprowadził Stal do zwycięstwa! (RELACJA)

1 tydzień temu

Nie zabrakło emocji w hicie kolejki pomiędzy Falubazem Zielona Góra, a Stalą Gorzów. Od początku spotkanie było bardzo wyrównane, ale w końcówce mocne ciosy wyprowadzili gości dzięki czemu ich łupem padły pierwsze od trzech lat derby! Bohaterem Stalowców był Martin Vaculik, który zapisał przy swoim nazwisku 13 punktów.

Lepszego początku 103. Derbów Ziemi Lubuskiej nie mogli wyobrazić sobie kibice Stali! Mimo dobrego startu Jarosława Hampela gorzowianie zdążyli zamknąć przeciwnika i uciec do mety na podwójnym prowadzeniu. Gorszy od starszych kolegów nie chciał być Oskar Paluch. Wychowanek klubu z Gorzowa wygrał start i daleko uciekł rywalom. Gospodarze uporali się jednak z Jakubem Stojanowskim i dowieźli remis biegowy. Gorąco zrobiło się w trzeciej gonitwie. Jan Kvech po dobrym starcie wypchnął na zewnętrzną Andersa Thomsena, który upadł na tor. Przy Duńczyku pojawiły się służby medyczne, ale ten na szczęście gwałtownie wstał o własnych siłach. Sędzia postanowił powtórzyć bieg w pełnej obsadzie. Druga odsłona trzeciego wyścigu zapewniła kibicom zgromadzonym na stadionie w Zielonej Górze wiele emocji. Doskonale wystartowali zielonogórzanie i prowadzili podwójnie. Z przodu uciekał Piotr Pawlicki, a Kvech dał się wyprzedzić najpierw Fajferowi, a następnie Thomsenowi. Cała trójka z tyłu jechała w kontakcie, aż do mety. Na koniec pierwszej serii startów Falubaz odniósł pierwsze biegowe zwycięstwo. Rasmus Jensen po dobrym starcie jechał na czele przez cztery okrążenia, a Hurysz bez problemu przywiózł za plecami Palucha.

Na otwarcie drugiej serii gospodarze odrobili straty. Kvech po fenomenalnej jeździe po zewnętrznej na pierwszym łuku pomknął po pierwsze w życiu zwycięstwo biegowe w Ekstralidze. Vaculik mimo nienajlepszego startu poradził sobie z Przemkiem Pawlicki, a potem starał atakować się Czecha, ale młody zawodnik Falubazu umiejętnie się bronił. W biegu szóstym wystrzelił spod taśmy młodszy z braci Pawlickich. Starał się go gonić Woźniak, ale wychowanek Unii Leszno jechał wręcz perfekcyjnie. Nie liczył się w walce o punkty Sadurski. Tuż przed drugą przerwą na kosmetykę toru na po raz pierwszy prowadzenie wyszedł Falubaz. Przez chwilę Jensen i Hampel prowadzili podwójnie, ale Thomsen ostro zaatakował Polaka wyprzedzając go.

Po przerwie po raz kolejny świetną dyspozycję potwierdził Piter. Zawodnik Falubazu wystrzelił ze startu i po trzech startach przez cały czas nie stracił punktu! Starał naciskać się na niego Vaculik, ale bezskutecznie. Daleko za tą dwójką jechali Miśkowiak z Huryszem. Wreszcie dobre wrażenie na torze pozostawił po sobie Hampel, jednak nie miał szans z piekielnie szybkim Woźniakiem, który po wspaniałej walce poradził sobie z rywalem. Pierwszy raz od drugiego biegu jako pierwszy na metę przyjechał zawodnik gości. Dużo emocji dostarczył nam bieg kończący trzecią serię. Starszy z braci Pawlickich tasował się z rywalami i w momencie, w którym obaj go wyprzedzili ten upadł na tor. Paweł Słupski wykluczył go z powtórki. W drugiej odsłonie dziesiątego biegu fenomenalnie wystartował Kvech. Czech stoczył ostrą walkę z Paluchem i wyszedł z niej zwycięsko, ale w tym czasie Thomsen wykorzystał zamieszanie i wyprzedził rywala.

Można powiedzieć, iż w jedenastej gonitwie wrócił Hampel z poprzednich meczów. Lider Falubazu wystrzelił z czwartego pola i choćby przez chwilę nie zagrozili mu rywale. Na końcu stawki przyjechał Kvech przez co w meczu przez cały czas utrzymywał się wynik remisowy. Bohaterem w dwunastym biegu okazał się niespodziewanie Jakub Stojanowski. Z przodu zdecydowanie przed resztą stawki przyjechał Przemysław Pawlicki, a z tyłu Stojanowski gonił cały czas Sadurskiego. Zawodnik Stali na ostatnim łuku mocno podjechał pod rywala wydzierając mu punkt. Na koniec fazy zasadniczej po starcie Piotr Pawlicki zderzył się Vaculikiem, a następnie uderzył w tylną część motoru Jensena i upadł na tor. Na szczęście zawodnik wstał o własnych siłach i udał się do parku maszyn. Sędzia zawodów nie wykluczył żadnego z zawodników. Goście wykorzystali powtórkę i wyprowadzili potężny cios przed biegami nominowanymi. Vaculik i Thomsen zostawili na starcie rywali i do końca wyścigu jechali na dwóch pierwszych pozycjach.

Co za show w wykonaniu Thomsena oglądaliśmy w biegu czternastym! Hampel uciekł i miał dużą przewagę, a Przemysław Pawlicki jechał przed rywalami. Thomsen był piekielnie szybki i najpierw wyprzedził Pawlickiego, a później na ostatnim wirażu minął Hampela. Na sam koniec żużlowej niedzieli gorzowianie od startu prowadzili 5:1 i do mety nie oddali prowadzenia. Derby padły łupem gości!

4.kolejka PGE Ekstraligi

NovyHotel Falubaz Zielona Góra – Ebut.pl Stal Gorzów

NovyHotel Falubaz: Jarosław Hampel 8 (0,1,2,3,2), Rasmus Jensen 8+1 (3,3,1*,0,1), Przemysław Pawlicki 6+1 (1,1,w,3,1*), Jan Kvech 5 (0,3,2,0), Piotr Pawlicki 10 (3,3,3,1,0), Oskar Hurysz 3 (2,1,0), Krzysztof Sadurski 1+1 (1*,0,0), Michał Curzytek ns

Ebut.pl Stal: Szymon Woźniak 11+2 (2*,2,3,2,2*), Oskar Fajfer 5+1 (2,1*,0,2), Martin Vaculik 13 (3,2,2,3,3), Jakub Miśkowiak 4+2 (2,0,1*,1*,0), Anders Thomsen 11+2 (1*,2,3,2*,3), Oskar Paluch 4 (3,0,1), Jakub Stojanowski 1+1 (0,0,1*), Mathias Pollestad ns

Bieg po biegu:

1. VACULIK, Woźniak, Prz. Pawlicki, Hampel 1:5

2. PALUCH, Hurysz, Sadurski, Stojanowski 3:3 (4:8)

3. PI. PAWLICKI, Fajfer, Thomsen, Kvech 3:3 (7:11)

4. JENSEN, Miśkowiak, Hurysz, Paluch 4:2 (11:13)

5. KVECH, Vaculik, Prz. Pawlicki, Miśkowiak 4:2 (15:15)

6. PI. PAWLICKI, Woźniak, Fajfer, Sadurski 3:3 (18:18)

7. JENSEN, Thomsen, Hampel, Stojanowski 4:2 (22:20)

8. PI. PAWLICKI, Vaculik, Miśkowiak, Hurysz 3:3 (25:23)

9. WOŹNIAK, Hampel, Jensen, Fajfer 3:3 (28:26)

10. THOMSEN, Kvech, Paluch, Prz. Pawlicki (w) 2:4 (30:30)

11. HAMPEL, Woźniak, Miśkowiak, Kvech 3:3 (33:33)

12. PRZ. PAWLICKI, Fajfer, Stojanowski, Sadurski 3:3 (36:36)

13. VACULIK, Thomsen, Pi. Pawlicki, Jensen 1:5 (37:41)

14. THOMSEN, Hampel, Prz. Pawlicki, Miśkowiak 3:3 (40:44)

15. VACULIK, Woźniak, Jensen, Pi. Pawlicki 1:5 (41:49)

Sędziował: Paweł Słupski

Idź do oryginalnego materiału