Brady Kurtz rozpoczął 2025 rok z przytupem. W fenomenalnym stylu zwyciężył on indywidualne mistrzostwa Australii, kończąc cykl trzech turniejów z aż 11-punktową przewagą nad drugim Jackiem Holderem. Nowy nabytek Betard Sparty Wrocław wrócił wspomnieniami do 2016 roku, gdy po raz pierwszy świętował australijskie złoto.
Tegoroczne zmagania w Australii były prawdziwym pokazem mocy zawodnika z Cowry. W pierwszych dwóch turniejach dał się pokonać tylko raz. W ostatnim turnieju też zdobył najwięcej oczek, ale finał padł łupem Rohana Tungate’a.
Żużel. Tam Pedersen chce zakończyć karierę! Podał też przybliżoną datę! – PoBandzie – Portal Sportowy
Żużel. Świącik poza parkingiem Włókniarza?! Staszewski odpowiada (WIDEO) – PoBandzie – Portal Sportowy
Żużel. W Lublinie podzielono pieniądze na sport. Niemal dwa miliony dla Motoru! – PoBandzie – Portal Sportowy
Dla Kurtza jest to drugi triumf w australijskim czempionacie. Pierwszy raz zwyciężał jeszcze jako junior. W 2016 roku stanął na najwyższym stopniu podium, wyprzedzając Sama Mastersa oraz Maxa Fricke’a. Wówczas cykl składał się z czterech turniejów.
W swoich mediach społecznościowych zawodnik postanowił pokazać jak zmienił się przez ten czas. Z jego wpisu wynika, iż ten tytuł bardzo wiele dla niego znaczy. – 2016-2025. To była długa podróż między tymi dwoma zdjęciami. Wiele rzeczy jest innych, ale wciąż smakuje to tak samo – napisał Kurtz.
Szczególnie we Wrocławiu liczą, iż to wstęp do znakomitego roku dla Kurtza. W tym roku czeka go wyzwanie w ekipie wicemistrzów Polski a także debiut w roli stałego uczestnika cyklu Grand Prix.