Łzy cisną się do oczu, gdy spojrzy się na ostatni wpis Rute Cardoso, żony Diogo Joty, piłkarza Liverpoolu i reprezentacji Portugalii, zmarłego w czwartkowy ranek (3.07) w wypadku samochodowym. Żona Joty wrzuciła tam cztery zdjęcia z jednego z najpiękniejszych dni w życiu - ślubu, który odbył się 22 czerwca, czyli niespełna dwa tygodnie przed olbrzymią tragedią. Oboje wyglądali na bardzo zakochanych i szczęśliwych. - 22 czerwca 2025 roku. Tak, na zawsze - napisała Rute Cardoso.
REKLAMA
Zobacz wideo "Dostaję po plecach, bo ludzie wiedzą, jak mam na nazwisko"
Wdowa po Diogo Jocie zabrała głos po śmierci piłkarza
Teraz Rute Cardoso dodała bardzo poruszający wpis po śmierci Diogo Joty. "Miesiąc od naszego 'nawet śmierć nas nie rozłączy'. Na zawsze twoja"- napisała w poście na Instagramie. Dołączyła do niego trzy zdjęcia - dwa z pierwszego tańca i jedno, jak trzymają się za ręce.
Niedawno Liverpool uhonorował tragicznie zmarłego 28-latka. "Diogo Jota - na zawsze nasz numer 20" - czytamy w komunikacie klubu dotyczącym zastrzeżenia numeru, z którym występował Portugalczyk. "To właśnie ten numer nosił z dumą (zmierzając - red.) do niezliczonych zwycięstw - Diogo Jota na zawsze pozostanie numerem 20 w klubie piłkarskim Liverpool" - dodano.
Portugalski dziennik "Record" poinformował, jakie były kulisy tragedii z udziałem Joty. - Guardia Civil, a więc hiszpańska policja o charakterze wojskowym przekazała wieść do mediów, iż w Lamborghini, które prowadził Jota, pękła opona podczas wyprzedzania innego samochodu. To spowodowało, iż potem samochód wypadł z drogi i stanął w płomieniach - pisał Aleksander Bernard, dziennikarz Sport.pl.
Zobacz także: Liverpool wydał komunikat ws. śmierci Diogo Joty
Jota był piłkarzem Liverpoolu od września 2020 roku, gdy dołączył za 44,7 mln euro z Wolverhampton. W sumie zagrał 182 mecze, zdobył 65 goli i miał 26 asyst.
Jota z Liverpoolem wygrał mistrzostwo Anglii, FA Cup i dwa razy League Cup. Z reprezentacją Portugalii dwa razy zwyciężył w Lidze Narodów.