Próbkę tego, co może nas czekać w niedzielę na mistrzostwach świata w narciarstwie klasycznym w Trondheim, mieliśmy już w piątek w czasie pierwszych treningów skoczków. Jedna z serii odbywała się w strugach deszczu, ale na szczęście bez wiatru. Na najbliższe dni opady zapowiadane są jeszcze mocniejsze. Ma też solidnie wiać. W okolicy Trondheim pojawiły się żółte alerty. Mówi się choćby o zagrożeniu powodzią.