Zniszczoł najlepszy z Polaków! Tak poszło naszym skoczkom w Lahti

22 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Marek Podmokły / Agencja Wyborcza.pl


Weekend Pucharu Świata w Lahti rozpoczęty! W sobotnie popołudnie odbyły się dwa treningi. W pierwszym z nich najlepszym z Polaków był Aleksander Zniszczoł, bo uplasował się na 10. lokacie. Jednak w drugiej serii tak dobrego wyniku nie osiągnął. Ba, mocno rozczarował. Tym razem najlepiej spisał się Paweł Wąsek, choć jego próba była dość przeciętna. Pozwoliła mu jednak zająć 15. miejsce. O obu treningach jak najszybciej będzie chciał za to zapomnieć Jakub Wolny.
Po dość przeciętym Raw Air w wykonaniu polskich skoczków - najlepiej wypadł Aleksander Zniszczoł, 12. lokata w końcowej klasyfikacji turnieju - przyszedł czas na konkursy w Lahti - indywidualny i duetów. Pierwszy z nich zaplanowano na sobotę 22 marca. Poprzedził go trening, który rozpoczął się o godzinie 13:15. Wiatr sprzyjał zawodnikom - wiał głównie pod narty, ale z różną siłą.


REKLAMA


Zobacz wideo Legenda skoków uciekła z Polski. Teraz pracuje... na górze piasku


Pierwszy trening za Polakami. Zniszczoł najlepszy. Wolny z próbą do zapomnienia
Na belce pojawiło się sześciu Polaków. Jako pierwszy zasiadł na niej Maciej Kot. Przy jego próbie wiatr niemal całkowicie ucichł. Świadczy o tym fakt, iż od jego noty odjęto zaledwie 0,3 punktu. W takich warunkach skoczył 117,5 m, a więc o 1,5 m przekroczył punkt K. To pozwoliło mu zająć 26. miejsce.


Teoretycznie o wiele silniejszy wiatr, bo osiągający niemal 1 m/s pod narty miał Jakub Wolny. Ale co z tego, skoro nie wykorzystał tych warunków. Oddał bardzo słaby skok, bo na zaledwie 97,5 m. Przez to uplasował się pod koniec stawki, dopiero na 53. lokacie.
Tuż po nim na belce pojawił się Dawid Kubacki. I ten poradził sobie zdecydowanie lepiej. Dowód? Aż 125,5 m w podobnych warunkach. To dało mu 14. pozycję. O 2,5 m bliżej wylądował za to Kamil Stoch, ale skakał przy słabszym wietrze. Polak wygrywał tutaj w przeszłości aż trzykrotnie i już w treningu potwierdził, iż faktycznie dobrze czuje się na tym obiekcie. Zajął 12. miejsce.
Przyzwoitą próbę, bo na 123,5 m oddał też Aleksander Zniszczoł. I ten wyprzedził rodaków. Uplasował się na 10. pozycji, co było najlepszą z Biało-Czerwonych. Wszystko dlatego, iż gorzej spisał się Paweł Wąsek. Również przekroczył punkt K, bo wylądował na 120 m, co pozwoliło mu zająć 19. lokatę.


Zobacz też: Sensacja! Gwiazda skoków kończy karierę ze skutkiem natychmiastowym!
A kto zwyciężył w pierwszym treningu w Finlandii? To Daniel Tschofenig, przed Janem Hoerlem i Andreasem Wellinger.
Wyniki pierwszego treningu skoczków w Lahti:


1. Daniel Tschofenig - 128,5 m
2. Jan Hoerl - 125 m
3. Andreas Wellinger - 128 m
4. Stefan Kraft - 126,5 m
5. Ryoyu Kobayashi - 128,5 m
...
10. Aleksander Zniszczoł - 123,5 m
12. Kamil Stoch - 123 m
14. Dawid Kubacki - 125,5 m
19. Paweł Wąsek - 120 m
26. Maciej Kot - 117,5 m
53. Jakub Wolny - 97,5 m.


Koszmar Polaków w drugim treningu. Nie tak miało być. Niepokój przed kwalifikacjami
A jak poradzili sobie Polacy w drugim treningu? Kot ewidentnie nie miał szczęścia do warunków. Wprawdzie przy drugiej próbie też zawiewało mu pod narty, ale z siłą zaledwie 0,19 m/s, przez co od jego noty odjęto 1,9 punktu. Tym razem punktu K przekroczyć mu się nie udało. Wylądował na 115 m i uplasował się na 27. lokacie.
Po raz kolejny fatalnie spisał się Wolny. Osiągnął identyczną odległość, jak w pierwszej próbie. Zajął 54. miejsce. jeżeli chce powalczyć choćby o udział w konkursie głównym, to musi zaliczyć progres w kwalifikacjach.


Słabiej niż w pierwszym treningu poradził sobie też Kubacki. Podobnie jak i jego poprzednicy z Polski, tak i on nie osiągnął punktu K. Wylądował na 114,5 m, co dało mu 35. pozycję. O metr krótszą próbę od 34-latka oddał Stoch. Odjęto mu jednak o 2,5 punktu mniej od Kubackiego, dlatego uplasował się wyżej. Zajął 32. lokatę.
Fatalnie spisał się za to Zniszczoł. W pierwszym treningu był najlepszym z Polaków, a teraz? Osiągnął zaledwie 106,5 m, przez co uplasował się daleko, bo na 42. lokacie. Chwilę wcześniej jednak jury zdecydowało się obniżyć belkę po kapitalnym skoku Philippa Raimunda poza rozmiar skoczni - wylądował na 131,5 m. Honor Biało-Czerwonych, jeżeli chodzi o przekroczenie punktu K, uratował tylko Wąsek. Oddał próbę na 117,5 m. To pozwoliło mu zająć 15. miejsce.
Kto tym razem okazał się najlepszy? Jan Hoerl po próbie na 129,5 m, mimo obniżenia belki aż o dwa stopnie w porównaniu z tą, z którą zaczynali skoczkowie trening. Drugi był Anze Lanisek, a trzeci Timi Zajc. Główny konkurent Hoerla w walce o Kryształową Kulę, a zarazem zwycięzca pierwszego treningu Tschofenig uplasował się na szóstym miejscu.
Wyniki drugiego treningu skoczków w Lahti:


1. Jan Hoerl - 129,5 m
2. Anze Lanisek - 130,5 m
3. Timi Zajc - 125,5 m
4. Philipp Raimund - 131,5 m
5. Andreas Wellinger - 118 m
...
15. Paweł Wąsek - 117,5 m
27. Maciej Kot - 115 m
32. Kamil Stoch - 113,5 m
35. Dawid Kubacki - 114,5 m
42. Aleksander Zniszczoł - 106,5 m
54. Jakub Wolny - 97,5 m.


Przed nami kwalifikacje, które rozpoczną się o godzinie 15:00. Natomiast konkurs indywidualny zaplanowano na godzinę 16:35. Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej na stronie głównej Sport.pl i w naszej aplikacji mobilnej.
Idź do oryginalnego materiału