Znany piłkarz stanie przed sądem. Grozi mu do 15 lat więzienia

5 godzin temu
Latem 2023 r. Wissam Ben Yedder został oskarżony o gwałt i napaść seksualną na dwóch kobietach. Teraz dziennik "L'Equipe" informuje, iż były zawodnik Sevilli czy AS Monaco stanie przed sądem. Grozi mu kara pozbawienia wolności, choćby do 15 lat. "Ben Yedder rzekomo wpadł w taką furię, iż rozbił szklankę na tarasie. Kobiety były zmuszane do seksu" - czytamy.
Toulouse (2010-2016), Sevilla (2016-2019), AS Monaco (2019-2024), Sepahan (2025), Sakaryaspor (2025-2026) - to kluby, w których w trakcie swojej kariery grał Wissam Ben Yedder. W barwach Monaco Francuz występował w jednym składzie z Kamilem Glikiem, a jego klubowym kolegą w Tuluzie był Dominik Furman. Ostatnio o Ben Yedderze jest głośno ze względu na jego problemy z prawem. Ben Yedder dostał zarzuty o oszukiwanie hiszpańskiego fiskusa w latach 2016-2019, a także jego żona miała twierdzić w 2023 r., iż piłkarz znęcał się nad nią psychicznie.

REKLAMA







Zobacz wideo Feio trenerem Radomiaka. Żelazny: To bardzo trudny człowiek. Co się wydarzyło w Dunkierce?





Francuski napastnik stanie przed sądem. Taka grozi mu kara
W 2023 r. Ben Yedder i jego brat Sabri zostali oskarżeni o gwałt i napaść seksualną przez dwie kobiety. Były gracz Monaco trafił do aresztu, ale wyszedł z niego po zapłaceniu kaucji w wysokości 900 tys. euro.
Teraz dziennik "L'Equipe" podał, iż mężczyźni staną przed sądem po tym, jak w poniedziałek został wydany nakaz aresztowania. "Proces odbędzie się przed sądem karnym, a na tym etapie bracia Ben Yedder są uznawani za niewinnych" - czytamy w artykule. Ben Yedderom grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.


Francuscy dziennikarze piszą szerzej też o całej sytuacji. Wszystko zaczęło się w lipcu 2023 r., gdy bracia Ben Yedder poznali dwie stażystki hotelowe na plaży w Saint-Laurent-du-Var. Ich wersje są rozbieżne. Kobiety zgodziły się pójść wieczorem z mężczyznami, bo myślały, iż spędzą wieczór na plaży. Ben Yedder jednak zwabił kobiety do mieszkania pod pretekstem zabrania jednej z rzeczy. "Kobiety zeznały policji, iż w tym czasie były zmuszane do seksu" - pisze "L'Equipe".
"Młode kobiety zostały rozdzielone i ogarnął je strach oraz lęk przed niebezpieczeństwem. Kiedy jedna z nich odmówiła stosunku waginalnego po kontakcie oralnym, to Ben Yedder rzekomo wpadł w taką furię, iż rozbił szklankę na tarasie. Istnieją wystarczające dowody, by stwierdzić, iż oskarżeni stosowali wobec pokrzywdzonych przymus" - piszą francuscy dziennikarze.



Zobacz też: Boniek nie wytrzymał. Tak nazwał to, co robi Wieczysta Kraków
"L'Equipe" dodaje, iż Ben Yedder przyznał się podczas przesłuchania w areszcie, iż wybuchł gniewem, by kobieta zgodziła się na pełny stosunek, ale po kilku próbach i odmowie z tego zrezygnował. Bracia Ben Yedder zaprzeczają stawianym im zarzutom, a Wissam zamierza odwołać się od aktu oskarżenia.
Idź do oryginalnego materiału