Znany mistrz porównał McGregora z Topurią. Jego opinia może zaskoczyć

2 godzin temu


Mistrz UFC porównał Conora McGregora z Ilią Topurią. Co poniektórzy mogą się zdziwić jego ekspercką opinią.

Ilia Topuria to bez wątpienia jeden z największych fenomenów współczesnego MMA. Zawodnik reprezentujący Hiszpanię i Gruzję w niezwykle krótkim czasie przeszedł drogę od utalentowanego zawodnika do absolutnej gwiazdy największej organizacji na świecie, którą jest UFC. Jego kariera rozwija się w naprawdę zawrotnym tempie, które rzadko kiedy mamy okazję zaobserwować na najwyższym poziomie.

Gruzińsko-hiszpański mistrz wyróżnia się przede wszystkim kompletnością. Potrafi wygrywać walki w każdej płaszczyźnie – w stójce, w zapasach i w parterze. Co jednak najważniejsze, robi to w sposób bezwzględny i widowiskowy. Jego pojedynki bardzo rzadko kończą się decyzją sędziów, ponieważ „El Matador” od początku narzuca rywalom ogromną presję i dąży do skończenia walki przed czasem.

ZOBACZ TAKŻE: Mąż kontrowersyjnej celebrytki wraca do UFC. Zawalczy na gali w USA

Niewątpliwie przełomowym momentem w jego karierze była walka o mistrzowski pas wagi piórkowej. Starcie z ikonicznym dominatorem dywizji pokazało, iż Topuria nie tylko dorównał najlepszym, ale wręcz ich przewyższył. Zwycięstwo przez nokaut było jasnym sygnałem dla całej dywizji – nadeszła nowa era. Sam Ilia mówił zresztą bez ogródek, iż jest przedstawicielem nowej generacji. Na własnej skórze przekonał się o tym właśnie Alexander Volkanovski, który nie miał najmniejszych szans w starciu z pierwszorzędnie dysponowanym Topurią.

Obrona tytułu tylko umocniła jego pozycję, zwłaszcza iż zakończył pojedynek z legendą organizacji w sposób, którego wcześniej nikt nie dokonał. Max Holloway padł po jego ciosach, niczym rażony piorunem. Tak samo zresztą wyglądali oniemiali kibice, widząc, jak „El Matador” po raz kolejny odsyła w objęcia Morfeusza zawodnika największego kalibru.

Prawdziwym potwierdzeniem wielkości Topurii było jednak przejście do wyższej kategorii wagowej. Wielu wątpiło, czy jego styl przełoży się na starcia z większymi i silniejszymi rywalami. Odpowiedź była brutalna – szybkie, efektowne zwycięstwo w walce o pas wagi lekkiej rozwiało wszelkie wątpliwości. Pod koniec czerwca Gruzin zdemolował legendarnego Charlesa Oliveirę i to w pierwszej rundzie. Kolejna ikona UFC padła ofiarą jego nokautu, a sam Ilia podwyższył tym samym swoje notowania do niebios.

Dziś Ilia Topuria postrzegany jest nie tylko jako mistrz, ale jako zawodnik, który może zdefiniować całą epokę w UFC. Jego pewność siebie, umiejętności i sposób wygrywania sprawiają, iż każde kolejne zestawienie z jego udziałem budzi nie tyle spore, co wręcz absolutnie gargantuiczne emocje.

ZOBACZ TAKŻE: Mistrz KSW bez litości dla rywala: „Koniec tej karuzeli śmiechu”

Zdaniem wielu jest on podobny do Conora McGregora. Podobna pewność siebie, a czasem arogancja, ponadto efektowny styl walki, a nawet… tatuaże. Niewątpliwie mamy tutaj do czynienia ze wspólnymi mianownikami, choć panowie zdecydowanie sympatią do siebie nie pałają. Który z nich jednak był lepszy w swojej najlepszej formie? Na ten temat zabrał ostatnio głos aktualny mistrz UFC, a zarazem lider rankingu P4P.

Mistrz porównał McGregora z Topurią

Conor McGregor niewątpliwie był, a choćby w dalszym ciągu pozostaje jedną z najbardziej wpływowych postaci w historii MMA. Irlandczyk zmienił sposób, w jaki postrzega się zawodników UFC, łącząc sportowe umiejętności z charyzmą, pewnością siebie, a przede wszystkim – medialnym rozgłosem.

Szczyt jego kariery przypadł na lata, gdy nokautował rywali w spektakularnym stylu i sięgał po mistrzowskie pasy w dwóch kategoriach wagowych. Jego precyzyjna lewa ręka, doskonały timing i umiejętność czytania przeciwnika pozwalały mu kończyć walki w ekspresowym tempie. Zwycięstwa nad czołowymi zawodnikami uczyniły go globalną gwiazdą sportów walki. Jego występy w starciach choćby z Jose Aldo czy Eddiem Alvarezem do dziś pozostają jednymi z najlepszych w historii federacji.

Z biegiem lat kariera Irlandczyka zwolniła przez kontuzje, długie przerwy i zmieniające się priorytety. Mimo to McGregor wciąż pozostaje magnesem na fanów i media. Co gdyby przyrównać jego złote czasy, do aktualnej ery Ilii Topurii?

ZOBACZ TAKŻE: Ekspert UFC ostrzega Paula po walce z Joshuą. Ryzyko depresji i trwałych zmian w mózgu

Ostatnio zmierzył się z tą kwestią Islam Makhachev. Dagestański czempion jest aktualnie największą gwiazdą organizacji wraz z Topurią i to właśnie on jest w hierarchii tuż nad Gruzinem. Mimo tego, iż nie darzą się oni największą sympatią, Rosjanin obiektywnie wypowiedział się na temat tego, który z pary Topuria & McGregor jest lepszy:

Jeśli mówimy o czystej sile ofensywnej, to może Topuria faktycznie ma jej więcej. Natomiast jako kontrpunktujący zawodnik – McGregor był lepszy. Jego wyczucie czasu, sposób, w jaki czekał i ustawiał sytuację. Sam jestem leworęczny, tak jak on… sposób, w jaki łapał przeciwników lewą ręką, jednocześnie sprawiając, iż pudłowali. To było na zupełnie innym poziomie.

– oznajmił Islam Makhachev w wywiadzie dla „Ushatayka”.

Niewątpliwie wszyscy chcieliby mieć okazję ujrzeć konfrontację Topurii ze starszą wersją Conora. Niestety nie będzie nam to dane, aczkolwiek tego typu rozważania, odnośnie tego, który był lepszy, prawdopodobnie będą nieskończone. Zdaje się, iż „El Matador” jest bardziej kompletnym zawodnikiem, natomiast mimo wszystko Conor, to wciąż „The Notorious”. W ich pojedynku z pewnością mogłoby się zdarzyć wszystko, a delikatnym faworytem najpewniej byłby jednak kibic Realu Madryt.

Idź do oryginalnego materiału