Iga Świątek (3. WTA) udanie rozpoczęła prestiżowy turniej WTA 1000 na kortach twardych. Sześciokrotna triumfatorka turniejów wielkoszlemowych w drugiej rundzie pokonała 6:3, 6:1 Chinkę Hanyu Guo (259. WTA).
REKLAMA
Zobacz wideo Baar ogląda tenisa. Obroniła Świątek przed hejtem
Iga Świątek poznała potencjalną rywalkę w Montrealu
Iga Świątek poznała już swoją potencjalną rywalkę w 1/8 finału. Polka oczywiście najpierw musi pokonać Niemkę Evę Lys (69. WTA). jeżeli Świątek to zrobi, to w walce o ćwierćfinał turnieju zmierzy się z Dunką Clarą Tauson (19. WTA), która pewnie pokonała Ukrainkę Juliję Starodubcewą (73. WTA) 6:3, 6:0. Tauson wygrała aż 78 proc. punktów po pierwszym serwisie, a rywalka tylko 36 proc. Od stanu 4:2 w pierwszym secie Dunka wygrała osiem z dziewięciu kolejnych gemów. Przy swoim serwisie, w drugim secie przegrała tylko jeden punkt. Spotkanie zakończyła po pierwszej piłce meczowej.
Świątek właśnie z Tauson zmierzyła się w IV rundzie Wimbledonu. Wtedy Polka wygrała pewnie 6:4, 6:1. Dunka wtedy nie była w humorze, mocno narzekała podczas meczu na kort i słaniała się na nogach. " Tauson w meczu z Igą Świątek słaniała się na nogach. - Co jest?! - dziwili się duńscy dziennikarze. - Może jest chora, ma kontuzję, albo stawka ją przerosła? - dziwili się. Dunka była tak bezradna, iż między gemami doszło do zadziwiającej sytuacji. Tuż za plecami Igi Świątek - pisał nasz wysłannik w Londynie Dominik Wardzichowski.
Zobacz także: Świątek przegrała 1:6, 5:7. Abramowicz wyłożyła karty na stół
Świątek walczy o pierwszy w karierze triumf w turnieju w Montrealu.
III runda w Montrealu: Clara Tauson - Julija Starodubcewa 6:3, 6:0