Magdalena Fręch rozpoczęła rywalizację w Roland Garros od meczu z Ons Jabeur. Tunezyjka jeszcze w 2022 roku była drugą rakietą świata, a aktualnie plasuje się na 36. lokacie. Polka jest wyżej notowana, ale zdaniem wielu nie była faworytką tego spotkania. Pierwszy set był bardzo wymagający, a do wyłonienia zwyciężczyni potrzebny był tie-break. W nim ostatecznie lepsza okazała się tenisistka z Łodzi (7:4). W drugiej partii oglądaliśmy już popips w wykonaniu naszej rodaczki. 26. rakieta świata zafundowała bardziej doświadczonej rywalce "bajgla", zabierając jej marzenia o dalszych występach w Paryżu.
REKLAMA
Zobacz wideo Jakub Kosecki o kryzysie psychicznym Igi Świątek: Ta sytuacja weszła jej mocno do głowy
Oto rywalka Magdaleny Fręch w II rundzie Rolanda Garrosa
Tym samym Polka już pobiła swój ostatni wynik w Rolandzie Garrosie. Przypomnijmy, w 2024 roku odpadła w I rundzie z Darią Kasatkiną (5:7, 1:6). W drugiej rundzie tegorocznej edycji Magdalena Fręch wcale nie jest bez szans. Jej rywalką będzie Marketa Vondrousova, która w ostatnim czasie miała ogromne problemy z kontuzjami.
Po porażce w I rundzie Wimbledonu 2024 przeszła operację lewego barku, a w poprzednich latach przechodziła operacje nadgarstków, przez które pauzowała przez kilka miesięcy. Czeszka, która jeszcze w 2023 roku była szóstą rakietą świata, rozegrała w 2025 roku osiem spotkań. "Ostatni raz na korcie pojawiła się w lutym podczas turnieju WTA 1000 w Dubaju, gdzie przegrała w drugiej rundzie z Mirrą Andriejewą (7. WTA) 5:7, 0:6. Od tamtego czasu Czeszka zmagała się z problemami zdrowotnymi" - relacjonowaliśmy na łamach Sport.pl. Tenisistka miała wrócić na turniej WTA w Rzymie, ale nie zdążyła.
Ważne zwycięstwo Vondrousovej - pierwsze od ponad trzech miesięcy
Na Rolanda Garrosa jednak się wyrobiła i rozpoczęła rywalizację od pierwszej rundy. Jej rywalką była Rojsanka - Oksana Sielechmietjewa. Choć to spotkanie źle się zaczęło dla Vondrousovej, która została przełamana przy wyniku 1:1, to ostatecznie była w stanie wrócić. Czeszka wygrała cztery gemy z rzędu i zatriumfowała 6:4.
Początek drugiej partii to festiwal przełamań, który rozpoczęła Rosjanka. Tenisistki wymieniały się break pointami do wyniku 2:2. W piątym gemie Vondrousovej w końcu udało się wygrać przy swoim podaniu, a następnie przełamać przeciwniczkę. W końcówce Rosjanka nawiązała kontakt, odłamując rywalkę na 4:5, ale w decydującym secie górą była triumfatorka Wimbledonu 2023.
Zobacz też: 72 minuty i koniec! Coco Gauff była absolutną faworytką w Paryżu
To był bardzo istotny triumf dla tej tenisistki. "Zwycięstwo Markety Vondrousovej w swoim pierwszym meczu od ponad trzech miesięcy. Bardzo istotny turniej dla Czeszki, bowiem broni punktów za ubiegłoroczny ćwierćfinał (gdyby dzisiaj przegrała, wypadłaby z TOP 200 rankingu)" - relacjonuje serwis "Z kortu - informacje tenisowe" na X.