- Najbardziej ubolewam nad tym, iż widziałem przyszłość zaplecza, czyli naszych juniorów, pod jego skrzydłami. Gdyby on objął tę grupę, wtedy by to naprawdę ruszyło naprzód. A w tej chwili nie wiem, jak pójdzie. Na pewno nie na tym poziomie, który zapewniałby nam Thomas Thurnbichler - mówi w rozmowie z Interią Rafał Kot, członek zarządu Polskiego Związku Narciarskiego, komentując odmowną decyzję Austriaka. 35-latek odrzucił ofertę poprowadzenia polskiej kadry juniorów.