
Ten sezon Championship ma bez wątpienia dwóch najsilniejszych graczy. Zarówno Leeds, jak i Burnley pokazały się zdecydowanie lepiej od reszty stawki.
Obie drużyny wykorzystały kiepską dyspozycję Sheffield United i na dwie kolejki przed końcem ligi zagwarantowały sobie dwie czołowe lokaty w Championship.
To właśnie miejsca 1-2 gwarantują bezpośredni awans do Premier League. Pozostałe cztery najlepsze drużyny zmierzą się w barażach, z których awansuje wyłącznie jedna.
Dla obydwu drużyn będzie to powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej w Anglii, po zaledwie jednym sezonie przerwy.
Za silni na Championship, za słabi na Premier League
Określenie “za silni na Championship, a za słabi na Premier League” pojawia się coraz częściej w ostatnich sezonach. Granica pomiędzy najlepszą angielską ligą, a jej zapleczem coraz bardziej się rozrasta.
Najlepiej widać to w tym sezonie w obydwu ligach. Z Premier League spadają już niemal na pewno wszyscy beniaminkowie, z kolei z zaplecza awansują drużyny, które rok temu spadły z elity.
Zarówno Leeds jak i Burnley zasłużyły na ten awans. Na szczególną uwagę zasługują The Clarets, którzy w 44 spotkaniach przegrali zaledwie dwa razy.
O tym, kto dołączy do wspomnianych drużyn przekonamy się już niedługo. Póki co, udziału w play-offach pewni są Sheffield United oraz Sunderland.