Znamy brązowych medalistów Ligi Narodów! A było już 0:1

2 tygodni temu
W niedzielny poranek czasu polskiego rozstrzygnęło się, która reprezentacja zakończy tegoroczną edycję Ligi Narodów z brązowymi medalami. Słowenia wygrała zaledwie jeden z dziesięciu ostatnich meczów z Brazylią, więc ich ewentualne zwycięstwo mogłoby być uznawane za niemałą niespodziankę. Brazylia przegrywała już 0:1, ale potem kadra Bernardo Rezende pokazała kawał dobrej siatkówki.
Siatkarska Liga Narodów stopniowo zbliża się do końca. Na przełomie lipca i sierpnia rozpoczął się turniej finałowy w chińskim Ningbo. Po sobotnich meczach poznaliśmy skład finału, a także spotkania o trzecie miejsce. O złoto powalczą reprezentacje Polski i Włoch. Włosi pokonali 3:1 Słowenię (25:22, 22:25, 25:21, 25:18), natomiast Polska wygrała 3:0 z Brazylią (28:26, 25:19, 25:21). W niedzielny poranek wyjaśniło się, kto zakończył Ligę Narodów z brązowym krążkiem. Licząc ostatnie dziesięć meczów, to Słowenia wygrała z Brazylią tylko raz.


REKLAMA


Zobacz wideo Zbliża się nowy sezon PlusLigi. Prezes Artur Popko zapowiada


Czytaj także:


Pilne wieści ws. Fornala przed finałem Ligi Narodów!


Słowenia zaskoczyła Brazylię. A potem z 0:1 na 3:1
Przez większość pierwszego seta Brazylia prowadziła ze Słowenią. Przewaga zwykle utrzymywała się na poziomie dwóch-trzech punktów. Brazylijczycy byli jednak bardzo nierówni, a w samej końcówce stracili prowadzenie, gdy było 22:22. Słowenia wykorzystała pierwszą piłkę setową i wygrała 25:23, gdy Rok Mozić obił brazylijski blok, a piłka poleciała w aut. To mogło zwiastować niespodziankę w meczu o brąz.
W drugim secie Brazylia znów gwałtownie wypracowała sobie trzy-cztery punkty przewagi. Atmosfera gwałtownie zaczęła robić się napięta. Przy jednej z weryfikacji wideo, po której Brazylia zyskała punkt na 16:12, sędzia zirytował się na Mozicia, który nie zgadzał się z jego decyzją. Po chwili reprezentant Słowenii obejrzał żółtą kartkę. Słowenia zdołała doprowadzić do remisu 16:16, ale po chwili Brazylia znów prowadziła. Słowenia oddawała rywalom bardzo dużo punktów, m.in. przez nieudaną zagrywkę. Brazylia wygrała seta 25:20.


Czytaj także:


Finał Ligi Narodów Polska - Włochy. Kiedy mecz i gdzie oglądać? [TRANSMISJA]


Na początku trzeciego seta Słowenia zbudowała sobie pięciopunktową przewagę, w czym pomogły m.in. zepsute zagrywki rywali czy autowy atak Flavio. Było 10:5 dla Słowenii, ale Brazylia wygrała pięć kolejnych wymian i doprowadziła do remisu 10:10. Od tamtego momentu głównie oglądaliśmy wymiany punkt za punkt. W samej końcówce pojawiły się błędy z zagrywki, po których Brazylia miała piłkę setową. I zagrała ją najlepiej, jak mogła - Darlan Souza zagrał asa serwisowego. Było więc 25:23, a Brazylia prowadziła 2:1.
Zobacz też: Finał Ligi Narodów z Włochami ma drugie dno. Polacy muszą go wygrać
"Wirus błędów w obu zespołach szaleje" - stwierdził Wojciech Drzyzga w trakcie czwartego seta. To była jego reakcja na fakt, iż oba zespoły popełniły co najmniej 25 błędów, które skutkowały punktem dla rywali. To jak oddanie rywalowi całego seta. Brazylia wygrywała 7:5, natomiast po dwóch udanych atakach Mozicia był remis 7:7. Od stanu 11:11 Brazylia budowała sobie przewagę, a gdy Toncek Stern zagrał piłkę w aut, było 11:15 z perspektywy Słowenii.
Słowenia nie była już w stanie włączyć się do walki o ewentualnego tie-breaka. Brazylia wygrała czwartego seta 25:19 i została brązowym medalistą Ligi Narodów. To pierwszy medal Brazylii w tej imprezie od 2021 r. - turniej finałowy odbywał się wówczas we włoskim Rimini. Wtedy Brazylia wygrała 3:1 w finale z Polską.
Finał siatkarskiej Ligi Narodów odbędzie się o godz. 13:00. Relacja tekstowa na żywo w Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Idź do oryginalnego materiału