Po porażce Igi Świątek w półfinale Roland Garros z Aryną Sabalenką nasiliły się jeszcze głosy nawołujące do pilnych zmian w sztabie naszej tenisistki. Zdaniem lwiej części kibiców raszynianka nie tylko nie rozwija się pod okiem Belga, ale notuje wręcz regres. Zaskakujące zdanie w kwestii sensu dalszej współpracy Igi z Fissettem wyraził Marcin Matkowski. Trener Polki raczej się tego nie spodziewał.