
Korona Jacka Zielińskiego przez cały czas niepokonana. Kielczanie przyjechali do Lubina po trzy punkty, ale cenią ten jeden wywalczony w doliczonym czasie gry.
Jacek Zieliński, trener Korony: – Graliśmy do końca. Zdobyliśmy upragnioną bramkę, mamy punkt. Naszym założeniem były trzy, ale to spotkanie tak się potoczyło. Dobre zmiany. Nowi zawodnicy dali dużo dobrego. Asysta Błanika i przesunięcie Trojaka wyższej – va banque, trochę szaleńcze – dały efekt.
Mieliśmy „niby kontrolę” nad grą. 73 procent posiadania piłki, to chyba zdarzyło się chyba pierwszy raz w historii tego klubu. Bardzo się cieszę z tego punktu, bo to trudny rywal zwłaszcza przy zmianie trenera, gdy często trudno przewidzieć wiele rzeczy.
Widać, iż trener Ojrzyński postawił na grę w defensywie, bo drużyna broniła się skutecznie. To, co da się zauważyć na teraz, to fakt, iż będą groźni przy stałych fragmentach gry.
- JACEK ZIELINSKI
- Korona Kielce
- pko bp ekstraklasa