Zespół RB F1 dzieli się szczerymi informacjami na temat przyszłości Daniela Ricciardo

1 tydzień temu

Red Bull Racing oficjalnie ogłosiło odejście Daniela Ricciardo z Formuły 1, co oznacza koniec pewnej ery dla charyzmatycznego kierowcy. Ogłoszenie zostało złożone w czwartkowe popołudnie w szczerym hołdzie w mediach społecznościowych, wzruszająco zatytułowanym „Dziękuję Danielu”. W poście Red Bull podkreślił nieoceniony wkład Ricciardo w zespół, w tym siedem z ośmiu zwycięstw w karierze, gdy jeździł dla nich.

Szef zespołu Red Bull Laurent Mekies pochwalił Ricciardo, mówiąc: „Wniósł do zespołu mnóstwo doświadczenia i talentu, a jego nastawienie było fantastyczne, co pomogło wszystkim rozwinąć i pielęgnować ducha zespołu”. Oświadczenie Mekiesa podkreśliło znaczący pozytywny wpływ Ricciardo na dynamikę i morale zespołu, co sprawiło, iż jego odejście było jeszcze bardziej przejmujące dla zespołu i jego fanów.

Dziękuję Danielu
⁰Laurent Mekies o Danielu: „Wniósł do zespołu mnóstwo doświadczenia i talentu, a jego nastawienie było fantastyczne, co pomogło każdemu rozwinąć i pielęgnować ducha zespołu”.#F1 #VCARB fot.twitter.com/cqKrbFAehU

— Zespół Visa Cash App RB F1 (@visacashapprb) 26 września 2024 r.

W odpowiedzi na tę wiadomość Ricciardo podzielił się swoimi przemyśleniami i wdzięcznością na Instagramie.

„Kochałem ten sport przez całe życie. Jest dziki i cudowny, i był podróżą. Dziękuję drużynom i osobom, które odegrały swoją rolę. Dziękuję fanom, którzy czasami kochają ten sport bardziej niż ja, haha. Zawsze będzie miał swoje wzloty i upadki, ale to była świetna zabawa i szczerze mówiąc, nie zmieniłbym tego. Do następnej przygody”, napisał Ricciardo.

W wywiadzie udzielonym po Grand Prix Singapuru Ricciardo odniósł się do swojej sytuacji, przytaczając analogie do swojego odejścia z McLarena w 2022 roku.

„Starałem się wyraźnie cieszyć się tym, [the Singapore Grand Prix weekend]trochę jak koniec 22 roku z McLarenem”, powiedział. „Myślę, iż teraz jestem w sporcie w o wiele szczęśliwszym miejscu niż wtedy. Więc jeżeli to jest to, powiedzmy, iż mam trochę więcej spokoju i jestem dumny z kariery”.

Powrót Ricciardo do Formuły 1 przyniósł wiele wyzwań, w tym poważny regres spowodowany wypadkiem podczas Grand Prix Holandii w 2023 r., w wyniku którego złamał nadgarstek. Jego powrót dodatkowo skomplikowała walka o regularność, choćby gdy osiągnął godne uwagi wyniki, takie jak czwarte miejsce w sprincie w Miami i ósme miejsce w Kanadzie. Mekies skomentował mieszane wyniki Ricciardo.

„Ty i kilka innych osób pytało nas tak wiele razy, czy Daniel przez cały czas może to zrobić? I myślę, iż odpowiedź na torze brzmiała: tak, przez cały czas może to zrobić. Spójrz na Miami, spójrz na Kanadę, spójrz na te wyścigi, w których pokazał, iż czysta prędkość była tam wtedy. Czy udało nam się to zrobić wystarczająco regularnie? Nie, nie. To nigdy nie jest kierowca ani zespół. To jest jedno i drugie razem, wiesz. Czy więc wystarczająco często znajdowaliśmy złoty środek? Prawdopodobnie nie. Czy pokazał, iż przez cały czas ma najwyższą prędkość, gdy złoty środek tam był? Tak, zdecydowanie tak.”

Emocjonalne pożegnanie odbiło się echem w społeczności sportów motorowych, a wielu z nich zastanawiało się nad karierą Ricciardo, naznaczoną zarówno jego wrodzoną prędkością, jak i jego wszechobecnym uśmiechem. Mekies przyznał, iż chociaż maksymalna prędkość Ricciardo była oczywista, nie zawsze istniała spójność potrzebna do osiągania najlepszych wyników. „Bardzo możliwe, iż jutro znajdziesz samochód, który pozostawi cię w tym idealnym miejscu na więcej wyścigów niż nie. Byłoby inaczej, gdybyśmy nigdy nie zobaczyli maksymalnej prędkości, ale widzieliśmy ją kilka razy. I to jest coś, za co nigdy nie ukrywaliśmy naszej części odpowiedzialności, próbując dać mu samochód potrzebny do wyrażenia siebie i próbując znaleźć idealne miejsce częściej niż nie”, podsumował Mekies.

Wraz z pożegnaniem Ricciardo w świecie sportów motorowych potwierdzono, iż Liam Lawson zostanie partnerem Yuki Tsunody do końca sezonu.

Idź do oryginalnego materiału