Próby zdekoncentrowania przeciwnika są nieodłączną częścią gry. Niektórzy piłkarze zagadują rywali podczas meczów, inni bawią się w gierki psychologiczne np. przed wykonaniem lub obroną rzutu karnego. Sposobów jest wiele, choć bez wątpienia niektóre są wyjątkowo nieeleganckie i, nie bawiąc się w półśrodki, po prostu głupie, gdy się na to patrzy. I właśnie przykład tych drugich dały ostatnio piłkarki Manchesteru United.
REKLAMA
Zobacz wideo Otylia Jędrzejczak ponownie wybrana prezeską Polskiego Związku Pływackiego. "Dziękuję za zaufanie"
Manchester United wygrał, ale nie to będzie pamiętane
Kobieca wersja "Czerwonych Diabłów" mierzyła się w niedzielę 17 listopada na wyjeździe z Leicester City w ramach meczu ligowego. Zawodniczki z Manchestery były faworytkami i nie zawiodły oczekiwań, odnosząc czwarte zwycięstwo (2:0) w siódmym meczu tego sezonu (mają też trzy remisy). Jednak to nie sam triumf zostanie po tym meczu najbardziej zapamiętany.
Chciały rozkojarzyć bramkarkę rywali, a skompromitowały wyłącznie siebie
Podczas jednego z rzutów wolnych dla przyjezdnych na nietypowy pomysł wpadły Elisabeth Terland oraz Millie Turner. Napastniczka i obrończyni z Manchesteru podbiegły nagle do bramkarki rywalek Janiny Leitizig i zaczęły wydziwiać cuda praktycznie tuż przed jej nosem. Machały rękoma, zasłaniały jej widok, ustawiły swego rodzaju mur. Wszystko by zdenerwować i rozkojarzyć Niemkę. Zanim Leitizig zdążyła się poważnie zdenerwować, ich działania ukróciła sędzia Stacey Fullicks, choć nie ukarała ich kartkami za niesportowe zachowanie.
Ostatecznie żadna z nich nie miała się okazji przekonać, czy taktyka wypaliła, bo uderzenie ze wspomnianego wolnego poleciało obok bramki. Zebrały jednak sporo krytyki w komentarzach na portalu X. "Żaden szanujący się trener nie pozwoliłby na coś takiego w profesjonalnym meczu. Taktyka rodem ze szkolnego boiska", "Rozumiem, iż bez reakcji sędzi jedyne co by osiągnęły, to spalony za przeszkadzanie bramkarce?", "A nie prościej byłoby, a bo ja wiem, oddać celny strzał? Tak na początek" - to tylko niektóre z opinii.