Wołodymyr Zełenski nie czuł się usatysfakcjonowany rozmowami, które odbył w Białym Domu pod koniec lutego. Podczas spotkania z dziennikarzami w Gabinecie Owalnym doszło do scen, które wywołały oburzenie nie tylko u prezydenta Ukrainy, ale również w całej Europie i jej sojusznikach. Okazało się, iż Zełenski przyjechał na rozmowę z Trumpem dobrze przygotowany, przywiózł piękny dar. Ujawniono, co się z nim stało.