Przed wyjazdowym meczem Legii z Aston Villą w Lidze Konferencji doszło do zamieszek. Kibice stołecznego klubu rzucali w kierunku policji petardami i racami. Lokalne media poinformowały, iż czterech funkcjonariuszy zostało rannych. Powodem starć była decyzja Aston Villi, która odmówiła wejścia fanom stołecznego klubu na stadion. O kulisach czwartkowych wydarzeń opowiedział m.in. rzecznik prasowy Legii Bartosz Zasławski.
REKLAMA
Zobacz wideo
Legia Warszawa wyrzucona z pucharów? Najnowsze informacje
Zbigniew Boniek zwrócił się do kibiców Legii. "Panowie..."
Do sytuacji z Birmingham odniósł się także Zbigniew Boniek. A bardziej do postawy kibiców z Polski. - Nie mam nic do kibiców Legii - niech jeżdżą, niech kibicują. I choćby jak angielska policja jest zła, chamska, agresywna, to z drugiej strony, kto miał race, czy rakietnice? - zastanawiał się w "Prawdzie Futbolu".
- Jak kochasz swój klub, to nie rób tego! Jak wiesz, iż masz 800 biletów, to nie jedziesz w 2000! Mój apel jest taki: panowie w Polsce różne rzeczy się dzieją. Jesteśmy u siebie. Jak jedzie się na wyjazd, trzeba zdawać sobie sprawę z okoliczności - dobrze wszystko przeanalizować z kim się gra, na jakich zasadach, ile mamy biletów itp. - dodał wiceprezydent UEFA.
Boniek wyjawił też, iż wizerunek kibiców z Warszawy nie należy na świecie do najlepszych. - Gdy rozmawiam o Legii w Europie, to ludzie łapią się za głowę, mówiąc: co tam są za kibice!? Tłumaczę, iż świetnie kibicują, iż w Warszawie jest fantastyczna atmosfera. I kibice muszą zadbać, żeby tak było również na Zachodzie - przyznał.
Przed Legią jeszcze jeden mecz w fazie grupowej LKE. 14 grudnia o 18:45 zagra u siebie z AZ Alkmaar. Legia zajmuje w tej chwili drugie miejsce w tabeli i ma przewagę trzech punktów nad trzecim AZ. Wynik bezpośredniego starcia obu drużyn będzie najważniejszy dla awansu do fazy pucharowej. Drużynie z Warszawy do awansu wystarczy jedynie remis.