Zawrzało wokół LeBrona Jamesa. Gwiazda staje w obronie swojej żony

2 godzin temu
LeBron James nie może narzekać na nudę. Mimo iż zbliżają się najważniejsze mecze w tym sezonie NBA, to wciąż musi dbać o media społecznościowe. Ostatnio dodał choćby zdjęcie ze swoją żoną Savannah Brinson. "Królowie nie przejmują się opiniami chłopców" - napisał. Była to rzekomo szpilka w rapera Kevina Gatesa, który boleśnie krytykował kobietę. I nie obyło się choćby bez rasistowskiego zagrania.
LeBron James to jeden z najwybitniejszych koszykarzy w historii. Trwający sezon jest dla niego 22. w NBA. Czterokrotnie zdobywał mistrzostwo ligi (2012, 2013, 2016 i 2020), a w tej chwili reprezentuje barwy słynnego Los Angeles Lakers. Gdyby tego było mało, to jakiś czas temu w drużynie znalazł się również syn 40-latka - Bronny.

REKLAMA







Zobacz wideo Śliwowski: Janusz Wójcik przychodził i mówił: Pan Romanowski wam dopłaci...



Nie do wiary. LeBron James odpowiedział znanemu raperowi
Mimo iż Amerykanin powinien być pochłonięty rywalizacją z Minnesotą Timberwolves w 1/8 finału NBA, to nie pozostawia odłogiem mediów społecznościowych. Ostatnio dodał zdjęcie ze swoją żoną Savannah Brinson. "Królowie nie przejmują się opiniami chłopców" - napisał, czym rzekomo miał wbić szpilkę w rapera Kevina Gatesa.
Ten jakiś czas temu miał skrytykować kobietę, iż "nie patrzy na LeBrona z takim zafascynowaniem, jak białe kobiety". Mało tego, mimo iż spadła na niego ogromna krytyka, to odpowiadał, iż "jeśli wszyscy, by go lubili, to byłby ci*ką". I wciąż kierował bolesne słowa w stronę Brinson. "Kiedy ściska jego dłoń, zachowuje się tak, jak by to nie miało znaczenia, su*a" - przekazał, cytowany przez dziennik "Marca". Uważa, iż kobieta zachowuje się, jak "naczelnik więzienia", który tylko pilnuje gwiazdora.


Przyznał również, iż darzy szczególnym uczuciem legendarnego zawodnika. "Kocham go, dlatego nienawidzę tego, co go spotyka" - wyjaśnił, nawiązując do rywalizacji Los Angeles Lakers w play-offach NBA. Najwyraźniej LeBron nie przejął się jednak wywodami muzyka, choć mimo to wyraził ogromne wsparcie dla partnerki.
"Co dalej królowo? Do dzieła" - podsumował na Instagramie. Zareagować postanowiła również Brinson, która zamieściła w SM kultowy filmik Nicki Minaj. - Co? - pyta na nim zaskoczona. Partnerka sportowca dołączyła również płaczące ze śmiechu emotikony.








LA Lakers przegrało pierwszy mecz z Minnesotą 95:117. Szansa na rewanż już w nocy ze środy na czwartek. jeżeli uda się wyeliminować rywala ze zmagań, to w ćwierćfinale LA trafi na zwycięzcę pary Houston Rockets - Golden State Warriors.
Idź do oryginalnego materiału