Real Madryt prowadził już 2:0 z FC Barceloną, a na antybohatera wyrastał Wojciech Szczęsny. Polski bramkarz popełnił straszny błąd i sfaulował w polu karnym Kyliana Mbappe. Po chwili Francuz dwukrotnie go pokonał. Wtedy jednak rozpoczęła się spektakularna remontada FC Barcelony. Po serii katastrofalnych błędów obrony Realu jeszcze przed przerwą Katalończycy wbili rywalom cztery gole. Do siatki trafiali Eric Garcia, Lamine Yamal i dwa razy Raphinha. Po zmianie stron hat-tricka skompletował Mbappe i Real znów złapał kontakt. W samej końcówce internet do czerwoności rozgrzała jednak jedna decyzja sędziego.
REKLAMA
Zobacz wideo Najstraszniejsza dzielnica. Szyldy po arabsku i apel: Więcej Yamalów, mniej eksmisji
Wielkie poruszenie po tym, co sędzia zrobił FC Barcelonie. "No to już wiadomo..."
W 82. minucie po strzale Ferrana Torresa piłkę ręką zablokował w polu karnym Aurelien Tchouameni. Sędzia sprawdził sytuację na monitorze VAR i nie zdecydował się na jedenastkę. Od razu wywołało to olbrzymie dyskusje na platformie X.
- No to już wiadomo, która sytuacja będzie latała po necie, jak Barca tego nie wygra - skomentował Jakub Seweryn ze Sport.pl.
- Dla mnie 100 proc. karny. Ferran nie celuje mu w rękę, jego intencją jest oddanie strzału, piłka leci w kierunku bramki, Tchouameni, czy tego chce czy nie, ale blokuje jej drogę do bramki. Real ma korzyść dzięki temu zagraniu. Nie kupuję tłumaczenia o bliskiej odległości - ocenił dziennikarz Canal + Sport Adam Zakrzewski.
- Sędziowie powinni tłumaczyć swoje decyzje, w trakcie analizy lub po meczu, bo tutaj chciałbym wiedzieć, jak waży strzał na bramkę, a jak mała odległość i naturalne ułożenie ręki. Rozumiem powody, ale rozumiałbym też powody w drugą stronę, więc dobrze byłoby wyjaśnić - skomentował Krzysztof Rot z Eleven Sports.
Gigantyczna burza po El Clasico. "Po tych cyrkach..."
- Zawsze wydawało mi się, iż takie zagrania ręką są przewinieniami. Natomiast po tych cyrkach, jakie wszędzie są, robi się z widzów piłki idiotów. A sędziowie czy podejmą taką, czy odwrotną decyzję - wybronią się, bo kwestia interpretacji jest dowolna i dostaną dobre noty - dodał Radosław Radczak.
- Kocham jasność przepisów dotyczących ręki - chłop zablokował ręką piłkę, która leci w stronę bramki i to nie jest przewinienie - skwitował Karol Kołtowski z WP.
- Okazuje się, iż mogą być cztery genialne klasyki w jednym sezonie. Nieprawdopodobne spotkanie. Mental Barcelony nie przestaje mnie zaskakiwać - napisał komentator Viaplay Piotr Domagała.