Zawrzało na KMŚ. Wściekli gwiazdorzy Bayernu ruszyli do szatni PSG

15 godzin temu
Jamal Musiala doznał dramatycznej kontuzji w meczu z PSG. Gianluigi Donnarumma rzucił się na piłkę i zahaczył nogę rywala, która wygięła się w nienaturalny sposób. To rozwścieczyło zawodników niemieckiego klubu. Jak się okazuje, wściekłe gwiazdy Bayernu ruszyły do szatni PSG po meczu.
Piłkarze PSG pokonali 2:0 Bayern Monachium i awansowali do półfinału Klubowych Mistrzostw Świata. Jednak zamiast o tym wyniku więcej dyskutuje się nt. dramatycznej kontuzji Jamala Musiali z końcówki pierwszej połowy. "Donnarumma złapał piłkę, ale przy okazji wpadł na Musialę, którego noga wygięła się w straszliwy sposób. Reakcje jego kolegów mówiły wszystko. Łapali się za głowy, panicznie wołali lekarzy. Sam Włoch aż schował twarz w dłoniach" - pisał Bartosz Królikowski ze Sport.pl. Po tym meczu w mocnych słowach wypowiedział się Manuel Neuer, który przyznał, iż golkiper rywali "akceptował możliwość kontuzjowania przeciwnika". - Podszedłem do niego i powiedziałem: "Nie chcesz przyjść i zobaczyć się z naszym zawodnikiem?" To kwestia szacunku, podejścia i życzenia chłopakowi wszystkiego najlepszego - dodał, cytowany przez SportoweFakty WP.


REKLAMA


Zobacz wideo "Dostaję po plecach, bo ludzie wiedzą, jak mam na nazwisko"


Były piłkarz Bayernu ujawnia kulisy sytuacji z Donnarummą i Musialą
Teraz nt. kulis całej tej sytuacji wypowiedział się były obrońca Bayernu - Rafinha, który udzielił wywiadu w Sportv Troca de Passes. - Źle jest przychodzić tutaj i mówić, iż on (Donnarumma - przyp. red.) skrzywdził rywala. To nie był ruch, aby go skrzywdzić. Oni (gracze Bayernu - przyp. red.) byli źli, ponieważ chcieli, aby przynajmniej przeprosił, ponieważ widział, jak poważna była kontuzja - wyznał, cytowany przez globo.com.


- Po meczu doszło do gorących rozmów. Zawodnicy poszli do niego w szatni PSG, aby poprosić go, aby poszedł do szatni Bayernu przeprosić, wymienili kilka mocniejszych słów. Zażądali, by tam poszedł - przynajmniej przeprosić, choćby jeżeli nie był winny kontuzji - dodał.
Zobacz też: Mbappe "zatrzymany" po meczu Realu Madryt. Oto powód
Według relacji RMC Sport Gianluigi Donnarumma udał się do szatni Bayernu po meczu, ale nie mógł znaleźć Musiali, który został już zabrany do szpitala. "Według publikacji, bramkarz wymienił wiadomości z napastnikiem, przepraszając za to, co się stało i życząc mu powrotu do zdrowia" - informuje Globo.


Groźna kontuzja Jamala Musiali
Jamal Musiala ma ogromnego pecha. Niedawno pauzował trzy miesiące z powodu kontuzji mięśnia i wrócił dopiero na Klubowe Mistrzostwa Świata. Powrót do zdrowia po aktualnej kontuzji może trwać choćby pięć miesięcy. "Badania przeprowadzone przez lekarzy wykazały, iż napastnik doznał złamania kości strzałkowej w wyniku zwichnięcia kostki. 22-latek przyleciał z Orlando do Monachium w niedzielny poranek i niedługo przejdzie operację" - poinformował klub w oficjalnym komunikacie.


Głos w tej sprawie zabrał także dyrektor Bayernu - Max Eberl, wyraził ubolewanie z powodu tej sytuacji. "Ta poważna kontuzja i długa nieobecność to prawdziwy szok dla Jamala i dla nas wszystkich. Ma ogromny wpływ na FC Bayern. Wszyscy wiedzą, jak istotny jest Jamal dla nas i jak istotną rolę odgrywa w naszym zespole" - oświadczył.
"Wszyscy mu współczujemy: Jamal dopiero co wyzdrowiał po kontuzji i teraz będzie wyłączony z gry przez kolejny długi okres. Otrzyma od nas wszystko, czego potrzebuje. Będziemy go intensywnie wspierać i będziemy przy nim, i już nie możemy się doczekać jego powrotu do gry" - zakończył.
Idź do oryginalnego materiału