Zawodnik GKM-u Grudziądz zabrał głos po fatalnym wypadku. Powrót na tor pod znakiem zapytania

speedwaynews.pl 6 godzin temu

Dramat młodego Duńczyka rozegrał się 26 sierpnia na torze w Rybniku. 23-latek startował w barwach Grudziądzkie Mebelki GKM-u Grudziądz w rozgrywkach U24 Ekstraligi. W drugim biegu dnia został potrącony przez Radosława Kowalskiego. Wydawało się, iż cała sytuacja zakończy się jedynie na strachu. Patrick Bæk doznał „tylko” wstrząśnienia mózgu, co pośród żużlowców nie jest szczególnie groźnym urazem. Jak się jednak okazuje, niestety reperkusje tej kraksy mogą się okazać znacznie poważniejsze.

– (…) Byłem nieprzytomny przez 45 minut, a po wypadku przechodziłem przez o wiele trudniejszy czas, niż kiedykolwiek bym przypuszczał. Ból i zawroty głowy i ciało nad którym nie miałem pełnej kontroli – to wszystko bardzo mnie obciążało. Teraz jest już dużo lepiej, ale wciąż nie wróciłem do pełni zdrowia. Podczas badań wyszło też na jaw, iż wcześniej w tym roku miałem lekkie wstrząśnienie mózgu, które nigdy nie zdążyło się w pełni wygoić, zanim sezon i codzienność znów ruszyły pełnym tempem – a do tego kilka drobnych upadków. To prawdopodobnie sprawiło, iż wypadek z sierpnia był dużo poważniejszy i jest powodem, dla którego rehabilitacja trwa tak długo. Nazywają to zespołem powikłań po wstrząśnieniu mózgu (PCS) – pisze zawodnik na swoich mediach społecznościowych.

Powrót na tor stanął pod znakiem zapytania

Niestety, Bæk na ten moment nie jest w stanie określić kiedy i czy w ogóle będzie w stanie powrócić na tor. Na ten moment Duńczyk wstrzymuje się z przygotowaniami do nowego sezonu i odrzuca oferty kontraktowe.

– Jestem pod stałą opieką lekarza, neurologa i fizjoterapeutów, i robię postępy – choć powolne. A kiedy specjaliści mówią jasno i wyraźnie, iż kolejny uraz głowy teraz mógłby mieć poważne konsekwencje, muszę ich posłuchać. Może wydawać się, iż to trochę wcześnie, ale miałem kilka ofert, na które musiałem odpowiedzieć. nie mogę zagwarantować, iż do tego czasu będę gotowy – zarówno fizycznie, jak i sprzętowo. Dlatego zdecydowałem się zawiesić mój start przygotowań do sezonu. To nie jest łatwa decyzja, bo speedway to ogromna część mojego życia. Nie mogę jednak obiecać, iż będę gotowy na poziomie, jakiego wymaga ten sport, a nie chcę ryzykować zdrowia, próbując przyspieszyć coś, co mogłoby mieć poważne konsekwencje. Mam oczywiście nadzieję wrócić na motocykl, gdy moje ciało będzie w pełni gotowe. Do tego czasu robię wszystko, by znów dojść do 100%. Bardzo doceniam wsparcie, jakie otrzymuję od klubów, kibiców, przyjaciół i wszystkich wokół mnie – pisze żużlowiec.

Bæk w Polsce przez trzy lata reprezentował klub z Grudziądza w rozgrywkach U24 Ekstraligi. Nigdy nie dostał szansy debiutu w seniorskiej drużynie. Ponadto w minionym sezonie rywalizował w drugiej lidze duńskiej w barwach zespołu z Holstebro, gdzie zdobywał średnio 1,811 punktu na bieg.

Patrick Baek
Idź do oryginalnego materiału