„Zawód: trener”. Książka o kulisach zawodu szkoleniowca

ekstrastats.pl 2 tygodni temu

Jak to jest być trenerem na najwyższym poziomie w Polsce? Szymon Ratajczak postanowił poszukać odpowiedzi na to pytanie i tak powstała książka „Zawód: trener”. Marek Papszun, Jan Urban, Jacek Magiera, Leszek Ojrzyński, Robert Podoliński, Jakub Bednaruk, Tałant Dujszebajew i inni wypowiadają się w niej na temat presji, wypalenia, zarządzania szatnią, relacji z przełożonymi czy przyjmowania porażek. Książka ukazuje się nakładem Wydawnictwa SQN pod naszym patronatem.

Zamów książkę „Zawód: trener” z serii SQN Originals dostępną wyłącznie na LaBotiga.pl: https://bit.ly/ekstra-trener

FRAGMENT KSIĄŻKI
Paweł Habrat:
Trenerzy są szczególnie narażeni na wypalenie zawodowe. W sporcie są emocje, wytwarza się cała masa hormonów, adrenalina, endorfiny i w pewnym momencie stajesz się od nich uzależniony. Co do wypalenia: moim zdaniem wszystko się zaczyna, gdy nie cieszysz się z wygranej, ale mocno się wkurzasz, gdy przegrywasz. To wyczerpanie emocjonalne. Nie masz w sobie tych emocji, jesteś wyprany. Podnosisz puchar, ale nie potrafisz się z tego długo cieszyć. Trzydzieści sekund, oddajesz go i najchętniej byś wyjechał. Sam to kiedyś poczułem.

Jacek Magiera:
Na odreagowywanie nie ma patentu. Są różni trenerzy. Niektórym pomaga spacer, inni wyżywają się w jakiś sposób. Niektórzy niestety idą w alkohol, komuś może się to wydawać dobrym rozwiązaniem, ale ono potrafi być zgubne. Zdarzało mi się, iż wracałem do domu, otwierałem butelkę wina i coś oglądałem. Ale nie robiłem tak często, bo wiedziałem, iż następnego dnia odbije się to negatywnie na moim samopoczuciu, myśleniu i percepcji. Alkohol otępia. Trenerzy, tak samo jak inne osoby publiczne, często mają z nim problem. Ja nie muszę się napić przed meczem. I nie toleruję też tego w sztabie. Ale widziałem różne sytuacje. Dziś jestem na tyle opanowany i świadomy, iż spokojniej i lepiej sobie ze wszystkim radzę.

Maciej Bartoszek:
Ta praca to na pewno moja pasja. Ale czy ją lubię? Czasem już sam nie wiem. Ten zawód kosztuje też dużo zdrowia, sprawia wiele przykrości. Wydawało mi się, iż powinien dawać mi więcej satysfakcji, niż faktycznie daje. jeżeli położę to na szali: mimo pasji do piłki korzyści są de facto mniejsze niż przykrości, rozczarowania, ból, który się z tym wszystkim wiąże. Dziś wiem, iż trener powinien po każdym kontrakcie odpocząć i przepracować z kimś czas spędzony w klubie. Mnie się wydawało, iż z biegiem lat będzie mi łatwiej do tego podchodzić. Ale jest odwrotnie. Robi się coraz trudniej, porażki i rozstania przeżywam coraz mocniej. Najbardziej boli to, iż gdy cię zwalniają, to w klubie nikt nie pamięta, co zrobiłeś. A w moim przypadku w kilku miejscach to były spektakularne rzeczy: utrzymanie, wysoka lokata czy uratowanie klubu, który w razie niepowodzenia mógłby przestać funkcjonować na poziomie centralnym.

Piotr Tworek:
Najtrudniejszy dla mnie czas zaczyna się od wyjścia piłkarzy na rozgrzewkę i trwa do rozpoczęcia meczu. Wtedy zostajesz w szatni sam. Czekasz, nasłuchujesz. Gdy piłkarze znów się pojawiają, wszystko wraca do normy. Stres w moim przypadku ma różne etapy. Pierwszy, od przebudzenia do odprawy, wiąże się z wyczekiwaniem. Później pojawia się w trakcie obiadu. Obserwujesz piłkarzy, ale oni ciebie też obserwują. Odprawa – motywacja, wtedy czuć już atmosferę meczową. Potem wsiadamy do autokaru, adrenalina nieco opada. Dalej wejście do szatni, rozmowa z dziennikarzami Canal+ i w końcu to, na co czekałeś. Nie ma stresu, nie ma obaw, po prostu cieszysz się meczem.

O książce:
Jak to jest być trenerem na najwyższym poziomie w Polsce? Jak to jest zarządzać szatnią pełną ludzi o ogromnym ego, kipiących od ambicji? Jak to jest pracować z polskimi działaczami? I przede wszystkim: jak czuje się człowiek, od którego prawie każdy kibic wie lepiej, jak powinien pracować?
Zawód: trener to tylko pozornie książka o sporcie. Tak naprawdę to raczej opowieść o emocjach, psychologii, presji, pracoholizmie i kosztach, jakie ponoszą ludzie znajdujący się w świetle reflektorów. Ci, którzy częściej są krytykowani, niż chwaleni, których zwalnia się częściej niż w jakimkolwiek innym zawodzie.
Marek Papszun, Jan Urban, Jacek Magiera, Leszek Ojrzyński, Maciej Bartoszek, Robert Podoliński, Tałant Dujszebajew, Marcin Lijewski, Ireneusz Mamrot, Dawid Szulczek i inni szkoleniowcy z różnych dyscyplin sportu, trenerzy mniej i bardziej znani, z pierwszych stron gazet i pracujący w słabszych klubach – wszyscy opowiadają tu szczerze o blaskach i cieniach swojego zawodu, o pasji, sukcesach, a przede wszystkim porażkach, po których trzeba się za każdym razem podnieść.
Zajrzyj za kulisy życia trenerów i zobacz w nich ludzi. Spójrz ich oczami na życie, sport, karierę, rodzinę. Poznaj ich przemyślenia, przeżycia i pasję do sportu, który jest równie piękny, co okrutny. Bo w sporcie ktoś zawsze przegrywa. A nikt nie przegrywa częściej niż trenerzy.

Książkę polecają:

Michał Probierz – Książka ta pozwala zastanowić się nad wieloma aspektami naszej pracy. Polecam ten cenny zbiór opinii i przemyśleń trenerów pracujących w naszym kraju.

Adam Nawałka – Bardzo wartościowa książka, nie tylko dla kibiców.

Leszek Milewski, Goal.pl – Fascynująca książka o fascynującym zawodzie.

Marcin Papierz, redaktor naczelny czasopisma „Asystent Trenera” – Przekonaj się, o co chodzi w tej pracy – i jak wiele można w niej zyskać, ale i stracić.

Przemysław Mamczak, EkstraTrener.pl – Specyfika trenerskiej profesji jest osobliwa, a osoby świadomie trudniące się tym fachem można uznać za szalone. Czy byłbyś gotowy ponieść koszty, na które zdecydowali się bohaterowie tej książki?

Andrzej Gomołysek, trener i analityk piłkarski/panodsportu.pl – Bywają bohaterami, bywają pierwszymi poświęcanymi. Są też ludźmi. A iż ten ludzki głos trenerów rzadko się przebija, to tym bardziej warto się z nim zapoznać.

Idź do oryginalnego materiału