Zatrzymała rajd Sabalenki, ale tylko na chwilę. Wróciła, starcie finalistek rozstrzygnięte

3 godzin temu
Karolina Muchova jak rzadko kto potrafi grać z Aryą Sabalenką, w ostatmich dwóch sezonach trzykrotnie zamknęła jej drogę w decydujących etapach turniejów. W tym ostatnio w Pekinie, gdy znów nie zwątpiła w sukces, mimo niekorzystnego przebiegu spotkania. Czeszka zagrała w stolicy Chin w finale, ale zmęczenie dało efekt w postaci wycofania się z rywalizacji w Wuhanie. Teraz 28-letnia zawodniczka wróciła w Ningbo - i na dzień dobry pokonała finalistkę niedawnych zawodów w Guadalajarze. Bo w Meksyku Australijka sensacyjnie grała o tytuł z naszą...
Idź do oryginalnego materiału