Zaskakujący zwrot ws. Rosjan. Putin osiągnął swój cel

4 tygodni temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Vyacheslav Prokofyev


Niedawno Międzynarodowa Federacja Hokeja na Lodzie (IIHF) przedłużyła zawieszenie Rosji i Białorusi w swoich strukturach, co wyklucza oba kraje ze startu w mistrzostwach świata. Ale przez rozmowy Donalda Trumpa z Władimirem Putinem i dążenie USA do pokoju na niekoniecznie dobrych warunkach zaczyna zmieniać się narracja wobec Rosjan. Władze największej ligi zaczynają mówić o odwieszeniu Rosji.
Rosja i Białoruś są wykluczone ze światowego hokeja od trzech lat, czyli od momentu zaatakowania Ukrainy na pełną skalę. Rosjanie nie rywalizują w żadnym sporcie zespołowym. IIHF nie widziała innej możliwości niż utrzymanie zawieszenia Rosjan do wiosny 2026 r. Nie będzie ich w dwóch najbliższych edycjach mistrzostw świata.

REKLAMA







Zobacz wideo



"Jednym z argumentów IIHF, żeby nie dopuścić naszej reprezentacji do rozgrywek, jest bezpieczeństwo. W naszej opinii nie jest to argument wystarczająco silny. Ponad 50 Rosjan występuje w NHL, rosyjscy pływacy, szachiści i przedstawiciele innych dyscyplin sportowych uczestniczą w rozgrywkach międzynarodowych i nie ma z nimi żadnych incydentów" - odpowiadali Rosjanie.


Nieoczekiwany zwrot ws. Rosjan
Możliwe, iż w tym roku zakończy się ta bezsensowna wojna w Ukrainie. Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump podjął dialog z Władimirem Putinem. Nagle Rosjanie są zainteresowani wynegocjowaniem pokoju. Europa jest oburzona działaniami Trumpa, bo podjął się ich bez informowania Unii Europejskiej i państw wspierających Ukrainę. Sama Ukraina podkreśla, iż negocjacje nie mogą się odbyć bez jej wiedzy i udziału. Nie wiadomo, co już teraz udało się ugrać Trumpowi.
Ale działania prezydenta USA wpłynęły na postrzeganie sprawy przez władze NHL, czyli największej ligi hokejowej świata, co wydaje się zaskakujące. Dotychczas Stany Zjednoczone twardo stały za wykluczeniem Rosjan ze światowego sportu.
Zdaniem dyrektora wykonawczego Stowarzyszenia Graczy NHL Marty Walsh nagle jest za tym, by przywrócić Rosję do rywalizacji międzynarodowej. Przyznał, iż chce ich zobaczyć na igrzyskach olimpijskich w Mediolanie i Cortinie d'Ampezzo w 2026 r. oraz na mistrzostwach świata. W przypadku pierwszej imprezy decyzję podejmie MKOl. CO do drugiej - to zależy od tego, czy IIHF przedłuży lub zniesie zawieszenie. Walsh przewiduje, iż Rosjanie wrócą na MŚ w 2028 r.



- Oni (Rosjanie - red.) są niesamowitymi hokeistami. Problemy mają charakter polityczny. To jest polityka światowa, z którą musimy sobie poradzić. Mam nadzieję, iż w miarę zbliżania się igrzysk olimpijskich, mistrzostw świata, zaczniemy widzieć rosyjskich sportowców na zawodach - powiedział.
Zobacz też: Bolesna porażka Świątek nadeszła o 5:59. Nagle wszystko się załamało
Nagłe pozytywne nastawienie do rosyjskich sportowców Władimir Putin może uznawać za sukces. Wypowiedź Walsha podchwyciły rosyjskie media, które już wykorzystują ją propagandowo.
- choćby jeżeli cztery drużyny wzięłyby udział w mistrzostwach świata, to reprezentacja Rosji musiałaby znaleźć się wśród tych czterech. Rosyjski hokej zasługuje na udział w mistrzostwach świata i innych turniejach. Teraz sytuacja polityczna się zmienia, zwłaszcza, iż ten turniej odbędzie się pod auspicjami NHL. I być może weźmiemy udział w tym turnieju bardzo mi się to podoba - mówił Borys Michajłow, honorowy prezes CSKA Moskwa, cytowany przez agencję informacyjną TASS.



Narrację Walsha powtarza komisars NHL, Gary Bettman. - Rosja ma wspaniałe tradycje hokejowe, w naszej lidze grają znakomici rosyjscy zawodnicy. Mamy wystarczająco dużo czasu, aby poradzić sobie z realiami tego, jak będzie wyglądała wtedy sytuacja na świecie - stwierdził w rozmowie z "Toronto Sun".
Rosja (wcześniej jako Związek Radziecki) ma na koncie łącznie 27 tytułów hokejowego mistrza świata.
Idź do oryginalnego materiału