To było niezwykle bolesne popołudnie dla wszystkich kibiców Legii. Po tym jak tydzień temu stołeczny zespół wygrał na wyjeździe 3:1 ze Stalą Mielec, teraz wszyscy liczyli na kolejne trzy punkty ze słabo ostatnio spisującym się Radomiakiem. Dodatkowo Goncalo Feio pierwszy raz chciał zatriumfować na stadionie przy ul. Łazienkowskiej. Nic z tego nie wyszło, a po prawdziwym blamażu Portugalczyk musiał się gęsto tłumaczyć.