Maccabi Hajfa jest w tej chwili trzecim klubem izraelskiej najwyższej klasy rozgrywkowej. Latem nie próżnowało na rynku transferowym i według Transfermarkt za wszystkie transfery przychodzące zapłaciło niecałe osiem milionów euro. Największą część tej kwoty - 2,5 miliona - przeznaczyło na Matiasa Nahuela Leivę ze Śląska Wrocław.
REKLAMA
Zobacz wideo Robert Lewandowski i Sebastian Mila znów razem w akcji! Ależ sceneria
Odmówił izraelskiemu klubowi. Mówi wprost
Okazuje się, iż nie każdego zawodnika skusiła perspektywa zarobku na dobrym poziomie. "Napastnik Rosenborga Ole Saeter odrzucił lukratywną ofertę z Maccabi Haifa, powołując się na geopolityczny kontekst Izraela" - informuje RMC Sport.
28-latek doskonale spisuje się w Eliteserien. Zdobył dziewięć goli w 16 dotychczasowych meczach, czym zwrócił uwagę izraelskiego klubu. Zakusy na nic się jednak zdały. Oferta, o której piszą norweskie media, opiewała na kwotę 850 tysięcy euro, ale została odrzucona przez zawodnika.
Czytaj także:
Tylko odszedł ze Śląska i zrobił to w nowym klubie. "Upadek człowieczeństwa"
- choćby gdyby przedstawiono mi kwotę rzędu 500 milionów dolarów, odpowiedź brzmiałaby: nie. Moje zasady znacznie przewyższają wszelkie zachęty finansowe. Mieszkańcy tego regionu żyją w ciągłym zagrożeniu i nie mogę zaakceptować tego, co uważam za pieniądze splamione krwią, bez względu na to, ile by one wynosiły - powiedział snajper, cytowany przez wspomniane źródło.
Czytaj także:
Ta decyzja wstrząsnęła całą Ameryką. Zrezygnował z 21 mln dolarów
Saeter uznał, iż sumienie nie pozwala mu na transfer do kraju, w którym nie jest w tej chwili bezpiecznie. Przypomnijmy, iż od października 2023 roku trwa konflikt Izraela z Hamasem. Co interesujące - jak poinformowało "Il Messaggero" Saeter mógłby grać dla Pakistanu - ze względu na narodowość jednego ze swoich dziadków.