Żarty się skończyły, Korona nie może przegrać z Puszczą. Zwycięstwo dałoby oddech

2 tygodni temu

To spotkanie będzie jak finał dla Korony Kielce. Złocisto-Krwiści nie mogą sobie pozwolić na porażkę z Puszczą Niepołomice. Celem minimum będzie remis, choć myśleć pozytywnie o końcówce sezonu pozwoli zwycięstwo.

Już dziś popołudniu Korona Kielce zmierzy się w Krakowie z Puszczą Niepołomice. Spotkanie 30. kolejki PKO Ekstraklasy może być najważniejsze dla losów utrzymania w lidze. Niepołomiczanie wyznaczają bezpieczną strefę, do której Koroniarze tracą dwa punkty.

– Może to być najważniejszy mecz, ale zostało ich jeszcze pięć. Podchodzimy to tego starcia, jak do wszystkich pozostałych. W ostatnim pokazaliśmy, iż potrafimy – powiedział Jacek Podgórski.

Mecz, który zakończy rywalizację w trwającej serii gier, nie będzie piłkarskim spektaklem, przewiduje Kamil Kuzera. Trener kielczan uważa jednak, iż jego zespół przejmie kontrolę nad zawodami. – Pokażemy swoją wyższość. Wiem, iż mój zespól stać na to. Mam tego świadomość, iż powinniśmy mieć więcej punktów i rozmawiać o innej sytuacji. Musimy mocno udowadniać, iż wszystko, co związane z Koroną, zasługuje na ekstraklasę – przyznał trener kielczan.

Żółto-Czerwoni jadą jednak do stolicy Małopolski z dużym szacunkiem do rywala. Puszcza pomimo rozgrywania domowych meczów na obcym stadionie Cracovii punktuje znakomicie przy Kałuży. Gracze Tomasza Tułacza zaskoczyli już, remisując z Jagiellonią, Rakowem, czy wygrywając z Lechem.

– Puszcza ewoluuje. W tamtej rundzie mogliśmy mówić o twardej i zadziornej piłce, ale w tej rundzie dołożyli jeszcze aspekty piłkarskie. Jest tam potężna grupa zawodników świadoma tego, iż jak nie tu, to pewnie nigdzie w ekstraklasie. To będzie dla nas trudny mecz – zauważył opiekun Korony.

W kadrze meczowej przyjezdnych zabraknie między innymi Mateusza Czyżyckiego, pauzującego za nadmiar żółtych kartek Dawida Błanika i byłego gracza Puszczy, Marcela Pięczka. Przed kilkoma dniami znak zapytania postawiony był także przy nazwiskach Trejo i Dalmau, jednak urazy obu stranierich nie wykluczyły ich ostatecznie z walki o arcyważne punkty.

Początek meczu o godz. 19:00. Na miejsce zawodników kieleckiego klubu będzie czekał miły i motywujący obrazek. Na stadionie Pasów zjawi się blisko 1000 sympatyków kieleckiego klubu.

  • Korona Kielce
  • puszcza niepolomice
  • pko ekstraklasa
    Idź do oryginalnego materiału