Zapowiedź: Lechia – Lech

W sobotę, 26 lipca, o godzinie 20:15 w meczu 2. kolejki piłkarskiej PKO Ekstraklasy sezonu 2025/2026, Lech Poznań zagra na wyjeździe z ostatnią w tabeli Lechią Gdańsk. Po wtorkowym przełamaniu pora na pierwsze ligowe zwycięstwo Mistrza Polski na wyjeździe.

Lech Poznań po 3 meczach z rzędu u siebie jest w słabej sytuacji na krajowym podwórku, ale w świetnej na arenie międzynarodowej. Po wysokim triumfie nad Breidablikiem Kopavogur 7:1 jesteśmy już na 99% w fazie ligowej Ligi Konferencji 2025/2026, w III rundzie kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów oraz przy okazji w IV fazie eliminacyjnej Ligi Europy. Po wtorkowym, historycznym zwycięstwie pora wrócić do rozgrywek PKO Ekstraklasy i zrobić pierwszy krok w kierunku obrony tytułu Mistrza Polski. Sobotnie starcie w Trójmieście zarówno dla Lechii Gdańsk, jak i dla Lecha Poznań jest bardzo ważne, bowiem obie drużyny tydzień temu przegrały, a biało-zieloni przez karę -5 punktów choćby zamykają ligową tabelę. Zdecydowanym faworytem do wygranej w sobotni wieczór są oczywiście niebiesko-biali, aczkolwiek w lutym też byli, jednak grając już od 15 minuty w dziesiątkę 1:0 zwyciężył przeciwnik. Lech Poznań na pewno pamięta o tamtej konfrontacji chcąc teraz zrewanżować się Lechii Gdańsk i przedłużyć jedną z pass. Otóż za nami jest 14 kolejnych meczów ligowych Lecha z Lechią bez remisu, ostatni remis w rywalizacji tych klubów miał miejsce 21 października 2017, gdy w Gdańsku padł wynik 3:3. Ponadto w ostatnich 17 meczach obu ekip na 2 frontach zawsze były gole. Ostatni raz bramka nie padła 21 maja 2017 roku, kiedy mecz przy Bułgarskiej zakończył się remisem 0:0, zatem w lipcowy, sobotni wieczór możemy spodziewać się ciekawej konfrontacji z wieloma sytuacjami podbramkowymi, emocjami oraz golami.

Trener Lecha Poznań, Niels Frederiksen nie będzie mógł jutro skorzystać z usług kontuzjowanego Patrika Walemarka, Radosława Murawskiego, Bartłomieja Barańskiego oraz Daniela Hakansa. Nie zagra też Pablo Rodriguez, który nadrabia zaległości treningowe. Niepewny występu jest Ali Gholizadeh, który także nadrabia zaległości, a powoli wprowadzany do zajęć jest Luis Palma mający już znaleźć się w kadrze meczowej. We wtorek profilaktycznie z murawy w przerwie zostali zdjęci Antonio Milić i Antoni Kozubal, który na sobotę powinni być gotowi. Gorzej sytuacja wygląda w przypadku Afonso Sousy, Portugalczyk jeszcze w pierwszej połowie opuścił boisko z powodu ukłucia w mięśniu, przez co jego gra w Trójmieście jest mało prawdopodobna. Z kolei w ekipie Lechii Gdańsk szkolonej przez Johna Carvera nieobecny będzie kontuzjowany bramkarz Bogdan Sarnavsky, monitorowana jest sytuacja zdrowotna stopera Bujara Pllany. Wliczając jeszcze tamten sezon Lechia ma na swoim koncie passę 3 ligowych meczów bez wygranej, a także serię 4 z rzędu ligowych meczów ze straconym golem. Gdańszczanie w ostatnich 4 spotkaniach tracili minimum 2 bramki, ostatni raz wygrali przed własną publicznością dnia 11 maja (z Koroną 3:2), a ostatni raz zagrali na 0 z tyłu u siebie dnia 29 marca (1:0 z Jagiellonią). Co interesujące Niels Frederiksen gościł w Gdańsku już 2 razy i jeszcze w tym mieście nie wygrał. W lutym przegraliśmy 0:1, wcześniej w pucharowym meczu Lechia – Brondby dnia 25 lipca 2019 roku 2:1 triumfowali gospodarze. Lechia Gdańsk to za to jeden z ulubionych rywali króla Mikaela Ishaka w Polsce, Szwed strzelił biało-zielonym już 6 goli trafiając dawniej również w Trójmieście.

Arbitrem sobotnich zawodów nad morzem mianowano Bartosza Frankowskiego z Torunia, za system VAR będzie odpowiadał za to Piotr Lasyk. Według bukmacherów jutro faworytem do zwycięstwa będą goście. Średni kurs na wygraną Lecha Poznań wynosi 2.15, na remis 3.70 a na triumf Lechii Gdańsk 3.20. Jutro na trybunach obiektu w Trójmieście zjawi się około 16 tysięcy widzów. Ci, którzy zostaną w domach będą mogli obejrzeć niebiesko-białych w akcji na C+ Sport3 i C+ 4K, my zapraszamy natomiast do śledzenia naszego tradycyjnego i przedmeczowego raportu na żywo z tego spotkania. Pierwszy meldunek tym razem prosto z Gdańska pojawi się na KKSLECH.com już o 19:00. Początek meczu 2. kolejki piłkarskiej PKO Ekstraklasy sezonu 2025/2026, Lechia Gdańsk – Lech Poznań w sobotę, 26 lipca, o godzinie 20:15 na Polsat Plus Arenie Gdańsk mieszczącej się przy ulicy Pokoleń Lechii Gdańsk 1. Jutro Lech zagra na nowym obiekcie Lechii po raz 16 w historii mając niekorzystny bilans – 6-2-7, gole: 19:17. Tylko w pierwszym meczu obu ekip na nowym stadionie nie padły gole, 5 razy zdarzyło się, aby Lech na nowym obiekcie w Gdańsku nie strzelił bramki. Lech wygrał 3 z 4 ostatnich meczów z Lechią (3:0, 5:0, 3:1 i 0:1), w poprzednim mistrzowskim sezonie 2021/2022 poległ w lutym w Trójmieście 0:1, a później już latem zwyciężył 3:0.

PRZEWIDYWANE SKŁADY:

Lech: Mrozek – Pereira, Skrzypczak, Milić, Gurgul – Kozubal, Thordarson – Bengtsson, Jagiełło, Szymczak – Ishak.
—
Lechia: Weirauch – Jaunzems, Dyachuk, Olsson, Kałahur – Mena, Zhelizko, Kapić, Wójtowicz – Bobcek, Viunnyk.

Mecz: Lechia Gdańsk – Lech Poznań
Rozgrywki: 2. kolejka PKO Ekstraklasy 2025/2026
Termin: Sobota, 26 lipca, 20:15
Stadion: Polsat Plus Arena Gdańsk, ul. Pokoleń Lechii Gdańsk 1
Sędzia: Frankowski (Toruń)
Sędzia VAR: Lasyk
Miejsce gospodarzy: 18
Miejsce gości: 15
Najlepszy strzelec gospodarzy: 1 – Kapić
Najlepszy strzelec gości: 1 – Ishak
Poprzedni mecz: Lechia – Lech 1:0
Domowa forma gospodarzy: –
Wyjazdowa forma gości: –
Przewidywany styl gry gospodarzy: gra w ataku pozycyjnym
Przewidywany styl gry gości: gra w ataku pozycyjnym
Spodziewany poziom emocji (1-6): 4
Bukmacherzy 1 x 2: 3.20 – 3.70 – 2.15
Relacja na żywo: Raport KKSLECH.com z Gdańska o 19:00
Transmisja tv: C+ Sport, C+ 4K
Przewidywana frekwencja: ok. 16000
Prognozowana aura: +19°C, pochmurnie
Nasz typ na mecz: 2

NIEPEWNI (LECH)
Ali Gholizadeh – zaległości treningowe
Antonio Milić – drobny uraz
Antoni Kozubal – drobny uraz
Afonso Sousa – kontuzja

NIEOBECNI (LECH)
Patrik Walemark – kontuzja
Daniel Hakans – kontuzja
Radosław Murawski – kontuzja
Bartłomiej Barański – kontuzja
Pablo Rodriguez – zaległości treningowe

NIEPEWNI (RYWAL)
Bujar Pllana – kontuzja

NIEOBECNI (RYWAL)
Bogdan Sarnavsky – kontuzja

Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)